Ande ka Halwa*

asjenka

Member
Kwi 7, 2006
124
0
0
Halwa z jajek (ande ka halwa).
A raczej z żółtek, choć w internecie znalazłam też wersję z całych jajek.
Od razu zaznaczę, że robiliśmy z 45 jajek o podwójnych żółtkach i wszystkie składniki dodawaliśmy raczej na oko. Ale ważna jest idea
icon_smile.gif
Czyli żółtka smażone z cukrem w dużej ilości tłuszczu.
Potrzebne są więc:
ghi (klarowane masło)
zielony kardamon - kilka, wedle uznania
jajka
cukier i woda w stosunku ok. 3 do 2 (np. na 300 g cukru 200 ml wody)
orzechy włoskie, migdały, nerkowiec, albo co kto lubi
icon_smile.gif


Oddzielić żółtka od białek.
Ubić je mikserem na piankę.
W garnku rozgrzać ghi, albo banaspati (roślinny odpowiednik, często używany). Było go ok. pół kilo u nas. Tłuszczu w każdym razie nie może być mało.
Wrzucić 4 kardamonki i żółtka.
Mieszać i mieszać, aż żółtkowa masa stanie się żółtkowymi suchymi kuleczkami.
W drugim garnuszku nastawić syrop: zmieszaliśmy 2 i pół kubka (kubek to u nas 200 ml) cukru z kubkiem wody. Gdy syrop jest już gęsty i lepki, ale lejący się, zalać nim nasze żółtka.
Mieszać i mieszać, aż halwa stanie się jasnobrązowa.
Dodać posiekane orzechy włoskie i migdały, można też oczywiście inne ulubione orzeszki.
Przełożyć na talerz, czy półmisek, czy cokolwiek
icon_smile.gif
Ostudzić. Jeść zimne!

Nie spodziewałam się takiego smaku po jajkach. Jest to słodkie, tłuste, ale nie aż tak, jak myślałam, że będzie. I bardzo, bardzo chrupkie i kruche.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,668
113
Zawsze mi się wydawało, że mam wystarczająco dużo wyobraźni, by unaocznić sobie wygląd potrawy bez konieczności oglądania zdjęć z poszczególnych etapów produkcji, ale w tym przypadku okazało się, że niestety poległam...
icon_wink.gif
icon_redface.gif

Na chłopski rozum wygląda na to, że trzeba usmażyć żółtkową przesuszoną jajecznicę, wymieszać z syropem i dodać orzeszki. Zastanawiam się tylko, czy te usmażone kawałki żółtek trzeba wyłowić z tłuszczu, w którym się smażą, czy w nim zostawić? No i jak to jest z tym syropem - miesza się go z masą żółtkową na ogniu czy na zimno?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,665
2,967
113
A co z białkami? Zrozumiałam, że oddzielone białka ubić na piankę, a nie widzę dla nich zastosowania.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,665
2,967
113
Też sie zastanawiałam nad żółtkami, ale jakoś nie mogę wyobrazić sobie z nich pianki. Zwłaszcza, że autorka mówi póżniej, żeby do garnka "wrzucić 4 kardamonki i żółtka".
Poczekamy na wyjaśnienie.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

asjenka

Member
Kwi 7, 2006
124
0
0
Już odpowiadam.

1. Buko, Nie dodawaliśmy białek. Znalazłam w internecie przepis z białkami, ale nasza halwa była tylko z żółtek, dobrze ubitych mikserem.

2. Joanno, smaży się i smaży jajecznicę, potem zalewa (nie zdejmując z ognia) gorącym syropem, i dalej smaży, aż wszystko się wysuszy na grudki i stanie się jasnobrązowe
icon_smile.gif
Tłuszcz się wchłania, nie jest go aż tyle, żeby trzeba było wyciągać halwę z niego np. łyżką cedzakową. Ale jest to deser dość tłusty.

Przepraszam Was, że nie mam zdjęć. Może namówię tu domowników i zrobimy znowu?
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,665
2,967
113
Dzieki, Asjenko.
Przepis sam w sobie ciekawy. Technologia zupełnie mi obca, ale wszystkie te składniki występują i w naszych ciastach.
icon_mrgreen.gif
Jesli nadarzy się okazja, zrób zdjęcia.
icon_smile.gif