- Wrz 14, 2004
- 11,744
- 0
- 0
FOCCACIA maszynowa
kolejno (tzn. w/g wlasnej instrukcji) wrzucac i lac
1,5 szkl wody
1/4 szkl posiekanej bazylii swiezej
3 lyzki margaryny
2 lyzki czosnku (JA przeciskalam praska)
1 lyzeczka soli
4,5 szkl maki (zawsze dodaje pelnej, choc foccacia tego nie przewiduje , ale ja juz tak mam, ze musze inaczej wiec jest 1 pelnej)
3 lyzeczki drozdzy
szczypta cukru
Po wyrobieniu ciasta drozdzowego wyrzucic je na blache wysmarowana oliwa (duza balacha, oliwy lyzka)
Niech porosnie choc pol godziny, posmarowac oliwa (jeszcze ze 2 lyzki) i do pieca (nagrzany 425F/ 220C) na 20 minut.
Mezus pochlonal 2/3 tego cuda na 1 (O zgrozo on sie kiedys pochoruje) posilek.
Kusi mnie dodac zmarszczonych wloskim sloncem pomidorow.
Zamelduje.
Z uklonami dla wspoltworcow postu
i prosba o podnoszenie
pozdrawiam umonczonom renkom
P.S. uwaga Kermidtki z innego posta:
Bardzo przepraszam, nie moge edytowac, a w przepisie na foccacie powinny byc 2 szkl wody!!!!!!!!!!!!!!!
wlasnie robie to tym razem jestem pewna
kolejno (tzn. w/g wlasnej instrukcji) wrzucac i lac
1,5 szkl wody
1/4 szkl posiekanej bazylii swiezej
3 lyzki margaryny
2 lyzki czosnku (JA przeciskalam praska)
1 lyzeczka soli
4,5 szkl maki (zawsze dodaje pelnej, choc foccacia tego nie przewiduje , ale ja juz tak mam, ze musze inaczej wiec jest 1 pelnej)
3 lyzeczki drozdzy
szczypta cukru
Po wyrobieniu ciasta drozdzowego wyrzucic je na blache wysmarowana oliwa (duza balacha, oliwy lyzka)
Niech porosnie choc pol godziny, posmarowac oliwa (jeszcze ze 2 lyzki) i do pieca (nagrzany 425F/ 220C) na 20 minut.
Mezus pochlonal 2/3 tego cuda na 1 (O zgrozo on sie kiedys pochoruje) posilek.
Kusi mnie dodac zmarszczonych wloskim sloncem pomidorow.
Zamelduje.
Z uklonami dla wspoltworcow postu
i prosba o podnoszenie
pozdrawiam umonczonom renkom
P.S. uwaga Kermidtki z innego posta:
Bardzo przepraszam, nie moge edytowac, a w przepisie na foccacie powinny byc 2 szkl wody!!!!!!!!!!!!!!!
wlasnie robie to tym razem jestem pewna