Paluchy pszenne na zakwasie

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83
Pszenne paluchy
źródło: www.der-Sauerteig.de

Ilość: ok. 15 szt.


Składniki:
200 - 300 g zaczynu z mąki pszennej*
500 g mąki pszennej (wg uznania: typ 550 lub 650) ale o duzej zawartosci bialka
1 lyzeczka soli
1 łyżeczka cukru
zimnej wody tyle ile mąka zabierze (aby otrzymać bardzo miękkie, elastyczne ciasto)

Wykonanie:
Wieczorem poprzedzającym dzień pieczenia wymieszać wszystkie składniki w dużej misce i wyrabić, aż ciasto będzie elastyczne i gładkie. Dokładnie rozpłaszczyć na dnie miski i przykryć szczelnie folią, żeby nie wyschło. Odstawić w chłodnym miejscu na noc (ca. 10 - 12 godzin).

Rano następnego dnia nastawić piekarnik na 250 st C, a w międzyczasie z dobrze wyrośniętego ciasta formować wąskie paski (5-6 cm szerokości) za pomocą płaskiej łopatki lub odwrotnej strony noża. Z tego ciasta nie da się w dosłownym sensie formować ani lepić. Najłatwiej zsunąć całość z miski na mokry blat i tam za pomocą tępego, płaskiego narzędzia odkrajać paski w formie paluchów bezpośrednio na blachę pokrytą papierem. Wygładzić powierzchnię lekko zwilżonymi rękoma. Można posypać makiem, sezamem, grubą solą (wg życzenia) i ozdobnie ponacinać ostrym, mokrym nożem.

Pieczenie:
Piec 25 minut w temp. 250 st.C w naparowanym piekarniku, aż będą brązowe.
--------------------

* zaczyn uzyskujemy przez dodanie do ok 2 łyżek aktywnego zakwasu (moze byc tez zytniego) ok 120g maki pszennej i 100g wody i odstawienie na ok 4-6 godzin. Nie nalezy odstawiać na długo. Najlepsze rezultaty daje zrobienie go 2-etapowo. Po 1.etapie dobrze jest odrzucic część. zeby uzyskac naprawdę silny ale nie przekwaszony zaczyn.

Upieklam je dzisiaj na sniadanie. Ciasto b.dobrze przechowalo sie przez noc na balkonie przy temp. ok 10 st.C i rano bylo pieknie wyrosniete.
Pyszne, chrupiace pieczywo bez grama drozdzy !
A tak wygladaja:



 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Małgoś.dz.

Member
Paź 25, 2004
4,687
1
0
Musiały smakować tak samo pysznie jak smakowicie wyglądają.
icon_smile.gif
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Dobrze, ze nie jestem piekarzem. Z zadrosci bym chyba zzzieleniala... A jako piekarz-amator to mam szanse upiec takie slicznosci. Gratuluje!
 

Iguana

Member
Wrz 13, 2004
7,631
0
0
No i masz ci los, środek nocy ja pieke chleb a on tak pachnie ze juz nie moge wytrzymac - i jeszcze mi sie zachciało czytać takie tematy nooo.
Przecież te paluchy proszą się o zjedzenie :mrgreen:

Ide poszuakc twojego przepisu na zakwas pszenny :mrgreen:
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83
Zakwas pszenny rzeczywiscie jest trudniejszy w hodowli. Szybciej sie rozwarstwia i jest troche niemrawy.

Ja tez pieke bardzo czesto w nocy. Taki to los piekarza, ze jak nocna zmiana wypada to nie ma rady....
Ja dzisiaj pieke caly dzien, bo w ramach "nagrody" konkursowej zaproszono mnie na wtorek na pokaz chlebow mieszankowych. "Laureatki" maja sie pochwalic swoimi wypiekami, wiec ambitnie nie wychodze dzisiaj z piekarni. Ale chyba mam zly dzien, bo zaliczam same plaskate. :x
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Pyszne chrupiace paluchy, cos jak obwarzanki, ale bardziej chrupiace niz gumiaste.Ja zrobilam na zakwaszonym ciescie zytnim, bo przeczytalam, ze ma byc pszenne, jak juz zagniotlam ciasto. Paluchom to nie przeszkadza, bo sa wspaniale. Poza tym jest to dobry i smaczny sposob na spozytkowanie nadwyzek zakwasowych :mrgreen:
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Zapomnialam napisac, ze jest to jeszcze wspaniale ciasto na pizze, poniewaz z polowy zrobilam pyszna chrupiaca pizze na cienkim spodzie.
icon_biggrin.gif
 

AnnaH

Member
Lis 15, 2005
1,423
0
0
wlasnie dzis je probuje zrobic, zakwas pszenny nawet fajnie wyglada, tylko ja nie mam tak duzej miski :cry: Czy moge zrobic w takiej niezbyt duzej, tylko co zrobic jak urosnie ciasto wysoko. Nie ma mowy zeby po pokrojeniu ciasta(ok3-5 cm) zrobic 15 tych paluchow, moze jakies 7 sztuk(tzn taka mam miske).A mozna kroic w cienkie paskii bok ciasta moze robic za spod??
No ja wymyslam problemy


p.s.
Mirabbelko pieklam juz 2 razy ten chleb codzienny drugi raz na maslance -pychotka, wyszedl superancko :dance:
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83
cos nie bardzo rozumiem z tymi paskami :shock:
Wyrosniete ciasto wyrzucasz na blat, najlepiej mokry i odcinasz albo odrywasz kawalki w formie podluznych bulek. Chodzi o to ze nie da sie tego ciasta po prostu wziac w reke i uformowac waleczka. Jest rzadkie i dosyc sie klei. Ale czy pasek bedzie szerszy czy dluzszy to zupelnie nie gra roli. Miska nie musi byc jakas ogromna wystarczy sredniej wielkosci. A moze po prostu zrob z mniejszej ilosci tzn skladniki podziel przez 2.

Ciesze sie, ze chleb codzienny Ci wychodzi i smakuje :dance:
 

AnnaH

Member
Lis 15, 2005
1,423
0
0
Mirabbelko, wiesz bo ja jak esel czytam i dokladnie chce tak samo zrobic :lol: No wyobrazilam sobie wielka miche z ciastem na dnie i ze te paluchy tne na te 5 cm.Wiec w przeliczeniu 5cm*15 sztuk wiec jak widzisz niezla srednice musialby miec ta moja micha ech....no wi3em ze to nielogiczne , troche ale ja z tych wrazen (zakwas, chleby) jestem mocno zakrecona.Na szczescie pozytywnie bo wszystko sie udaje.
Pozdrawiam

p.s. ale teraz mi wytlumaczylas lopatologicznie i rozumiem ;)
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83
nie martw sie, prosze ! Jestem pelna podziwu, ze wzielas sie za te paluchy na poczatek, bo wedlug mnie pieczywo czysto pszenne na zakwasie to troche trudniejsza sprawa.
Mnie na poczatku tez nie wyszly.

Nastepnym razem dodaj ociupinke drozdzy, tak na koncu noza, to bardzo ulatwia i podnosi na duchu. Potem mozna powoli, w miare wyczuwania ciasta, ilosc drozdzy zmniejszac.
 

tokyoeyes

Member
Gru 7, 2006
58
0
0
mirabbleko
icon_smile.gif
dziękuję za linki do przepisów na emigranta i inne
icon_smile.gif
Wpadłam jednak jeszcze po drodze na szatański pomysł zrobienia paluchów.

Wczoraj przygotowałam w misce ciasto do wyrośnięcia na noc. Dzisiejszy ranek jakoś się jednak przedłużył, więc postanowiłam je upiec dopiero jutro!
Czy aby ciasto w zimnie może tak długo postać? (w sumie 30h)?
Urosło nie za dużo, sprawdzałam widelcem - jest pęcherzykowate i gęste. Dałam dużo mąki żytniej i dlatego nie wyrabiałam za bardzo.

Piec dziś czy jutro rano?
 

tokyoeyes

Member
Gru 7, 2006
58
0
0
Czołem!
moje ciasto na paluchy wspaniale przeżyło 2 noce odstawione w spiżarni gdzie jest zawsze zimno
icon_smile.gif

Wyrosło piękniej.
Upiekłam je, ciasto bardzo smaczne ale kształt paluchów .... pożal się boże...i blade. Wszystko pewnie przez to, że postawiłam na mąkę żytnią
icon_redface.gif


Ale z reszty ciasta za to upiekłam wspaniały chlebek. Dodałam ziarna siemienia lnianego, ze dwie łyżki melasy i upiekłam. Smaczny, kwaskowaty...
icon_smile.gif

chlebek_1712__1_.jpg
 

Załączniki

  • chlebek_1712__1_.jpg
    chlebek_1712__1_.jpg
    1.6 MB · Wyświetleń: 1
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Sinistra

Member
Lut 21, 2005
16,701
3
38
tokyoeyes @ 19 Dec 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=416792moje ciasto na paluchy wspaniale przeżyło 2 noce odstawione w spiżarni gdzie jest zawsze zimno
icon_smile.gif

Wyrosło piękniej.
Tokyo, lejesz balsam na moje serce. Bałam się zostawiać na tak długo ciasto w lodówce. Ciągle się wahałam. A to kolejny głos, że wszystko będzie ok. Dzięki. Po Świętach nastawiam chleb!
 

magziusia

Member
Mar 2, 2009
9
0
0
witam serdecznie, nie wiem czy Ktoś jeszcze zagląda(do "paluchów pszennych"), bo od hmm kilku miesięcy jakby "nastała cisza", no ale cóż...
jestem dość świeżą forumowiczką i świeżym piekarzem- amatorem chlebowym- a to wszystko dzięki mirabbelce
icon_smile.gif
- o bogini padam do stóp.