Roladki z polędwiczek wieprzowych.

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
Roladki z polędwiczek wieprzowych:


3 polędwiczki wieprzowe (swobodnie można je też zastąpić schabem :lol: )
20 dkg mielonego mięsa cielęcego
4 cebule
1 duża papryka czerwona
3 ząbki czosnku
2 serki topione (trójkąciki te malutkie Hochlanda)
1 jajko
2 szklanki rosołu
łyżka mąki do sosu

przyprawy:

sól
pieprz czarnu mielony
pieprz ziołowy
pieprz cayenne
papryka słodka mielona
tymianek suszony

mąka do obtaczania
oliwa do smażenia
kilka suszonych grzybków do sosu

Polędwiczki kroimy w 5 cm plastry, które to rozbijamy bardzo cieniutko. Cebulę kroimy w krążki.
Przyprawiamy mięso z wierzchu i układamy na nim cebulę.
Odstawiamy do lodówki na 20 minut.
W tym czasie robimy farsz z mięsa mielonego.
Do tego mięska wbijamy jajko, zgnieciony czosnek i przyprawiamy ostrzej do smaku.
Dobrze wyrabiamy na jednolitą lepką masę.
Formujemy z nich podłużne wałeczki w środek wkładając po ociupince topionego serka (dokładnie zlepiając)
Na koniec mielone wałeczki owijamy mięsem z polędwiczki (bez cebuli) tworząc coś w stylu roladek - spinając wykałaczkami.
Każdą roladkę obtaczamy w mące i smażymy z każdej strony na złotawy kolor.
Smażymy na wolnym ogniu.
Do rosołu (w rondlu) dodajemy tą cebulę, którą mieliśmy na mięsku i grzybki suszone.
Paprykę kroimy w kosteczkę i dodajemy do rosołu.
Gotujemy od momentu wrzenia przez 5 minut.
Dosypujemy powolutku łyżkę mąki - rozbijamy żeby nie było grudek.
Na koniec wkładamy do cebulowo-paprykowego sosiku roladki i gotujemy przez 15 minutek.
Podajemy do pieczonych ziemnaczków, sosu tzatziki i przeróżnych surówek :lol: :lol: :lol:



Źródło: Mój wymysł :lol:
 

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
zrobiłam, bez papryki i bez tymianku bo by mi moja banda tego nie zjadła... pyszne i polecam
 

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
Przepyszne roladki
Skuście się - warto!

Przygotowałam je na wizytę znajomych, która z przyczyn losowych została przełożona na następny dzień - a co za tym idzie polędwiczki postały w cebulce przez około dobę - to dopiero był aromat!!! Wiem, bo jadłam je dwa dni pod rząd znaczy się w dzień, gdy mieli przyjść znajomi i nazajutrz - zdecydowanie lepiej smakowały drugiego dnia.

I na koniec - dodam tylko, że ważnym jest, by farsz był przyprawiony na ostro.