Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
U mnie jest cebula, marchewka, papryka czerwona i żółta, imbir, ananas, pędy bambusa. Z mniej więcej połowy porcji wyszło mi 8 słoików dżemowych i 2 większe.
Kukurydzy nie dodaję, bo jej nie lubię.
Ja od razu zalewam połówki. W tym roku nie spotkałam żadnej śliwki robaczywki. Może dlatego, że zawsze do tego przepisu używam mało dojrzałych owoców.
Kiedyś przegapiłam okres pojawienia się takich śliwek w handlu i zrobiłam z bardziej dojrzałych i one, niestety, okazały się nie do zjedzenia, bo...
Nigdy nie próbowałam drylować spinaczem. Kiedyś miałam taką plastikową maszynkę do tego, ale kiepska była, bo właśnie przepuszczała pestki. Ostatnio robiłam to taką, która dobrze się sprawdziła.
Ja też teraz zrobiłam ogórki krokodylki z bardzo podobnego przepisu i też więcej nie powtórzyłam; "nie podeszły mi". I nie ze względu na ocet, bo ten mi nie przeszkadza.
Ja przerobione na pesto nadwyżki bazylii mrożę w pojemniczkach na kostki lodu. Mrożę już gotowe z serem.
Potem wyciągam kostkę lub dwie, dodaję np. do gorącego makaronu i danie gotowe.
Okazało się, że ja też robię z tego właśnie przepisu. Mam zapisany jako sernik na zimno i nie skojarzyłam z torcikiem. Kiedyś spróbowałam z innego przepisu, ale ten mi najbardziej smakuje.
Wczoraj po prawie 9 latach upiekłam ten chleb. Nadal bardzo mi smakuje. Dobrze, że tu zajrzałam, bo doczytałam, że piekłam go ostatnio w glinianej misce, której teraz bałam się użyć do nagrzanego piekarnika. Przy następnym tym chlebie znów do niej wrócę.
Tak, jak napisałam wyżej ugotowałam dziś taką kapustę. Jest smaczna ale następnym razem nie dodam pomidora, bo wolę kapustę w bardziej zielonym kolorze. 😉
Nie miałam kwaśnej śmietany więc dodałam do słodkiej trochę soku z cytryny i zrobiła się gęsta i kwaśna.