Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Margot, te faworki to w zasadzie takie jak podawała dawno temu Bajaderka. Różnią się tylko tym, że w tamtym przepisie jest dodatek alkoholu do ciasta, a w tym z linku nie ma. Chyba, że coś źle zapamiętałam.
Wydaje mi się, że tak. Ja jeszcze myślałam o zamianie wody na sok pomarańczowy.
Do bułeczek zużyłam połowę, resztę (gorących) włożyłam do słoika i krótko zapasteryzowałam bo rzadko używam i wolałam aby się nie zepsuły.