Porcja na tortownicę o średnicy ok. 35 cm.
Biszkopt:
3 jajka
3 łyżki cukru
2 łyżki mąki tortowej
1 łyżka mąki ziemniaczanej.
Jajka ubić z cukrem do białości, dodać obie mąki i delikatnie wymieszać. Piec około 20 minut w temp. 180 st. C.
Krem:
2 kostki masła ekstra
1 i 1/2 szkl. cukru (1 szkl. w zupełności wystarczy)
7 żółtek
3 szkl. mleka
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
2-3 łyżki kakao
1 gorzka czekolada
10 dkg rodzynek
10 dkg orzechów włoskich
1 puszka brzoskwiń
Masło wyjąć z lodówki i zostawić w temperaturze pokojowej. Bakalie sparzyć w gorącej wodzie i odsączyć. Dwie lub trzy połówki brzoskwiń BARDZO dobrze osuszyć ręcznikiem papierowym z soku.
Połowę szklanki zimnego mleka wymieszać z rozmąconymi żółtkami i budyniami, pozostałe mleko zagotować z cukrem i dodać do niego cieniutką stróżką mleko budyniowo-jajeczne, gdy zgęstnieje zdjąć z ognia i ostudzić. Masło utrzeć na puch, wciąż ucierając dodawać po łyżce budyniu. Masę podzielić na 2 równe części. Do jednej części dodać kakao, rodzynki oraz pół czekolady pokrojonej w drobną kostkę i wymieszać. Do drugiej części kremu dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i posiekane orzechy, wymieszać. Biszkopt lekko nasączyć sokiem z brzoskwiń i na niego wyłożyć ciemny krem, a na niego krem jasny. Pozostałą czekoladę zetrzeć na tarce i posypać nią wierzch ciasta. Wstawić do lodówki na 8 godzin.
SMACZNEGO
Moja szwagierka jest wiecznie na diecie, ale Ambasadora nigdy sobie nie potrafi odmówić
Pięć z 7 pozostałych białek można wykorzystać do Biszkopta z wiórkami.
Biszkopt:
3 jajka
3 łyżki cukru
2 łyżki mąki tortowej
1 łyżka mąki ziemniaczanej.
Jajka ubić z cukrem do białości, dodać obie mąki i delikatnie wymieszać. Piec około 20 minut w temp. 180 st. C.
Krem:
2 kostki masła ekstra
1 i 1/2 szkl. cukru (1 szkl. w zupełności wystarczy)
7 żółtek
3 szkl. mleka
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
2-3 łyżki kakao
1 gorzka czekolada
10 dkg rodzynek
10 dkg orzechów włoskich
1 puszka brzoskwiń
Masło wyjąć z lodówki i zostawić w temperaturze pokojowej. Bakalie sparzyć w gorącej wodzie i odsączyć. Dwie lub trzy połówki brzoskwiń BARDZO dobrze osuszyć ręcznikiem papierowym z soku.
Połowę szklanki zimnego mleka wymieszać z rozmąconymi żółtkami i budyniami, pozostałe mleko zagotować z cukrem i dodać do niego cieniutką stróżką mleko budyniowo-jajeczne, gdy zgęstnieje zdjąć z ognia i ostudzić. Masło utrzeć na puch, wciąż ucierając dodawać po łyżce budyniu. Masę podzielić na 2 równe części. Do jednej części dodać kakao, rodzynki oraz pół czekolady pokrojonej w drobną kostkę i wymieszać. Do drugiej części kremu dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i posiekane orzechy, wymieszać. Biszkopt lekko nasączyć sokiem z brzoskwiń i na niego wyłożyć ciemny krem, a na niego krem jasny. Pozostałą czekoladę zetrzeć na tarce i posypać nią wierzch ciasta. Wstawić do lodówki na 8 godzin.
SMACZNEGO
Moja szwagierka jest wiecznie na diecie, ale Ambasadora nigdy sobie nie potrafi odmówić
Pięć z 7 pozostałych białek można wykorzystać do Biszkopta z wiórkami.