Ananas z kozim serkiem i czarnym pieprzem

[aaricia]

Ananas z kozim serkiem i czarnym pieprzem



Potrzeba:

4 plastry świeżego i dojrzałego ananasa
sok z 2 cytryn
2 łyżeczki miodu
świeżo (!) mielony pieprz
kozi serek (lub opcjonalnie gałka lodów/ricotty)

Ananasa opiec na złoto, dosyć mocno byleby się nie przypalił. Sok z cytryny zagotować z miodem, gotować 2-3 minuty. Przestudzić (powinien lekko stężeć).
Skropić plastry ananasa sosem, posypać pieprzem, podawać ciepłe z odrobina koziego serka.
Zastanawiam sie jak zaklasyfikować to danko: z ricottą lub lodami swobodnie nadaje się na deser, z kozim serkiem, który jest już bardzo wyrazisty w sumie też. Choć tak sobie myślę, że w myśl idei o spożywaniu owoców na początku posiłku odważyłabym się to podać jako przystawkę

Nie wiem jaki miała na myśli autorka ale wnioskuję, że twardy gatunek można zapiec razem z ananasem a wersję twarożkową położyć na talerzu.

Dla mnie to połączenie jest tak zmysłowe, świeże, zaskakujące.. Takie moje małe odkrycie przy okazji Francuskiego Tygodnia

 

[yrsa]

Cudne, cudne.

Ananasa można na patelni? (mnie trzeba tłumaczyć jak sołtys krowie na rowie

)

 

[aaricia]

Wiesz co, ja to najpierw go wrzuciłam na taką brytfankę z kratką, co by się sprawdziło może w piekarniku z grillem, ale w moim gazowym ten ananas siedział i siedział i nie chciał się przyrumienić, więc go zrzuciłam z kratki na tą rozgrzaną blaszkę i trochę mu pomogłam

Także na patelni teflonowej, na sucho, kto wie?

Pewnie da rade

A najlepszy pewnie na ruszcie, już wiem co będę podrzucać latem na grilla

Tylko osobną kratkę sobie sprawię, żeby mi kiełbachą i mięsiwem nie trąciło

 

[seniorka]

Bardzo interesujący przepis. Zamierzam zrobić na patelni grillowej (albo w piekarniku), raczej w wersji z lodami lub ricottą. Zresztą jeszcze się zastanowię. Na razie dzięki za inspirację.

 

[yrsa]

Mam patelnię grillową, tylko o tym zapomniałam

Ananasa nabyłam. Postaram się jutro kupić kozę. W razie czego mam ricottę.

 

[szpaczek1]

<wow> nie wiedząc czemu w biedronce kupiłam ananasa
od dawna za mną chodził a wszędzie były bezczelnie drogie
mąż na zakupach wrzucił do koszyka rikotę

ostatnio ograniczamy słodkie
ale w takim wydaniu to same witaminy

na pewno też zrobię z serkiem kozi
bardzo lubię jego smak

 

[seniorka]

Zrobiłam w wersji z ricottą i lodami. Smażyłam na patelni grillowej. Największym problemem dla mnie było obranie ananasa. Dalej wszystko poszło gładko i smakowicie. Zjadłam z przyjemnością ten odświeżajacy deser czy też przystawkę. Planuję szybką powtórkę.

Dzięki za przepis. Czekam na więcej.

 

[JotHa]

Robie latem na grillu wlasnie, ale posypane cukrem waniliowym. Z pieprzem do wyprobowania.

Jakos nie trafilam o tej porze roku dojrzalego ananasa. Moze zle szukam.

 

[Moniak]

Nie wiem, jak obierałaś ananasa, ale ja robię tak: przecinam na pół i te połówki na pół. Z powstałych łódeczek wycinam z wierzchu twardy pasek i filetuję od strony skóry. Powstałe ćwiartki kroję na paseczki. Szybko idzie i taki &quot;żywy&quot; jest bardzo smaczny.
A tu pan pokazuje jeszcze inny sposób:
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,887...c_ananasa_.html
http://www.tipy.pl/artykul_1654,jak-obrac-ananasa.html

 

[seniorka]

Obierałam dokładnie tak, jak pan Marcin Chojecki na filmie i jak kiedyś podpatrzyłam u Pascala. To jest męska robota. Ale mnie się też udało.

 

[Moniak]

Nooo, niestety, czasem trafiają się bardzo twarde okazy i nóż trzeba mieć ostry.
Wg mnie ta wersja z podzieleniem na 4 jest łatwiejsza, tzn. mnie się tak łatwiej obiera.

 

[seniorka]

Spróbuję następnym razem. Dzięki za podpowiedż.

 

[aaricia]

Seniorko, cieszę się, że smakowało

Robiłam tego ananasa wczoraj raz jeszcze i tym razem już nie cudowałam z piekarnikiem tylko też poszedł na patelnię
Ja ananasa do tego danka obieram trochę amatorsko

Odkrawam czuprynę i spód a potem kroję na plastry i ostrym nożykiem filetuję takie &quot;talary&quot; dookoła. Potem jak zostaną jeszcze te ciemne wypustki na tych krążkach to je delikatnie wycinam i, że się tak tematycznie wyrażę: voila!

A generalnie jak potrzebuję mniejsze kawałki to robię to identycznie jak Moniak.
A tak poza tym, to przy okazji tego danka uzależniłam się od koziego sera, bo nigdy wcześniej nie jadłam. Mój mąż gada, że dla niego za ostry ma smak, dla mnie to właśnie zaleta. Taki serek na kromce świeżego, chrupiącego chleba, z odrobiną pieprzu - obłęd.. Wczoraj w drodze z pracy celowo zboczyłam do marketu, żeby sobie zrobić zapasik

No ale już kończę, bo offtopa robię

 

[Moniak]

Aa, to napisz, jaki konkretnie taki smaczny?

 

[aaricia]

Moniak, nie jestem specem bo moja znajomość z kozim serkiem jest stosunkowo świeża

Próbowałam takiego - ma wyraźny smak ale nie jest solony, takiego - podobnie, i takiego - w wersji waniliowej i naturalnej (naturalna ok, ale solona, a waniliowa mi wogole nie podeszła).
Te dwa pierwsze są delikatne i pyszne nawet tak same, z swieżym chlebem. Ten 3 to taki już przetworzony produkt, ma jakieś stabilizatory i żelatynę, także nie bardzo itp :/
Teraz spróbuję jakiś twardych kozich serów, jak tylko będę w okolicach marketu (pani w sklepie osiedlowym już mnie ma za dziwaczkę bo zawsze pytam o rzeczy, których ona nie ma

).

 

[yrsa]

Do obierania ananasa fantastyczne jest takie narzędzie: http://www.tchibo.pl/Przyrzad-do-krojenia-...p200006358.html. Tylko nie rozumiem, czemu tyle kosztuje.

Aariciu, połóż sobie na kanapkę z kozim twarożkiem kapary. Niebo w gębie.

 

[aaricia]

Yrso, zrobiłam tak jak przykazałaś.. właśnie jestem w 7niebie ;D

 

[yrsa]

Cieszę się

A ja zrobiłam ananasa. Smażyłam go na patelni grillowej, ale nie bardzo chciał współpracować, może jednak lepiej na zwykłym teflonie

. Sos zrobiłam z jednej cytryny, ale wystarczyło (jeszcze zostało trochę), bo jakoś mi nie zgęstniał. Na wierzch koza. Smak całości obłędny.