Baba świąteczna mojej babci Heli

[BeataSz]

Pół wieku temu moja babcia zawsze na święta robiła 9 dużych bab i rozdawała sąsiadom w prezencie.Taki miała swój zwyczaj

Ja podzieliłam sobie przepis tak, żeby mi wyszły 1 lub 2 babki, ale może ktoś zrobi z całej porcji

40 żółtek
1,25 kg cukru
50 dag drożdży
80 dag masła
2-2,5 l mleka
4 kg mąki ( ilość mąki zależy od jej stopnia wilgotności, dlatego nie od razu całość się wsypuje, należy ok. pół kg. odłożyć sobie i ew, w czasie wyrabiania dosypywać)

Po moim zmniejszeniu porcji ( na 2 babki):
8-10 żółtek
1-1,5 szkl.cukru
8 dag drożdży
20 dag masła
1/2 l. mleka
1 kg mąki
szczypta soli

Z drożdży, części mleka i mąki zrobić zaczyn. Żółtka utrzeć z cukrem na puch. Do miski z mąką dodać utarte żółtka, wyrośnięty zaczyn, resztę mleka (stopniowo), sól. Dobrze wyrobić, na koniec rozpuszczone lekko ciepłe masło, jeszcze trochę wyrabiać.
Można dodać jakiś aromat, rodzynki, skórkę pomarańczową.
Zostawić w cieple do rośnięcia, aż podwoi objętość. Wyłożyć do formy (lub dwóch) babkowej wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Odstawić jeszcze raz do rośnięcia. Posmarować wierzch rozmąconym jajkiem. Upiec w piekarniku nagrzanym do ok. 220-250 stopni ok. 45 minut (czas i temp. dostosować do swojego piekarnika)** . Najlepiej sprawdzić patyczkiem. Po upieczeniu można polukrować.

edycja: ** w obecnym moim piekarniku piekę w temp. ok 160 stopni.

 

[BeataSz]

fotka:

 

[sylwia18]

a to pracowita i hojna babcia tylko pozazdrościć Beatko bardzo smacznie wygląda ta Twoja baba, pyszna musiała być

 

[BeataSz]

Niestety babcię znałam tylko niecałe dwa lata

, nawet jej nie pamiętam, tyle co na filmach czy zdjęciach starych....
Babka (tzn. ciasto ) była bardzo dobra

 

[sylwia18]

ja nauczyłam sie doceniać takie kochane babcie po tym jak jedną straciłam a druga...już niestety nie jest tak kochana w każdym razie Twoja babcia zostawiła po sobie i pyszną babe i wspaniałe wspomnienia, to się liczy

 

[BeataSz]

dzisiaj zrobiłam ( z 1/4 tej małej porcji, czyli z 250 g mąki ) jako próbę przedświąteczną porównując babkę mojej babci z babką Krystyny9

oba wypieki bardzo udane ( chociaż obie mi się dzisiaj zjarały za mocno

)
właśnie siedzę przy herbacie z czarnej porzeczki i pogryzam raz jedną raz drugą babkę, obie równie puszyste i niemal równie pyszne, chyba nie widzę różnic poza tym, że mojej babci odrobinę słodsza, a może mi się tylko wydaje

Pozostanę w przyszłości jednak przy moim przepisie, bo przecież to przepis ze starego zeszytu mojej babci, sprzed grubo ponad 50 lat!

Babcia piekła w glinianych donicach ( których niestety nie mogę odnaleźć

) ja dziś w nieco nowocześniejszej formie

wnętrze ( nadszarpnięte już moją paszczą

:

 

[Margot]

ale ładna baba, puszysta, delikatna

ja miałam jedna taką foremkę glinianą prawie 100letnia , ale mi Kizia w kocim dzieciństwie zbiła Razem z foremką z lądowały z półki , foremka na tysiąc kawałków, Kizia na szczęście calutka tylko była oszołomiona ,że jest na podłodze
a foremka była moja ulubiona, fajne baby piekła

 

[qd]

Ja uwazam, ze najlepsze baby to wlasnie w glinianych formach sie piecze. Mam jedna taka, obowiazkowo na Wielkanoc w niej pieke. W tym roku chce sprobowac ciasta z dodatkiem ziemniakow, ciekawam co wyjdzie
Od paru lat ciasta pieke tylko dwa razy do roku: na Boze Narodzenie i na Wielkanoc. Poza tym - wyklęte!
qd

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=952893dzisiaj zrobiłam ( z 1/4 tej małej porcji, czyli z 250 g mąki ) jako próbę przedświąteczną porównując babkę mojej babci z babką Krystyny9

oba wypieki bardzo udane ( chociaż obie mi się dzisiaj zjarały za mocno

)
właśnie siedzę przy herbacie z czarnej porzeczki i pogryzam raz jedną raz drugą babkę, obie równie puszyste i niemal równie pyszne, chyba nie widzę różnic poza tym, że mojej babci odrobinę słodsza, a może mi się tylko wydaje

Pozostanę w przyszłości jednak przy moim przepisie, bo przecież to przepis ze starego zeszytu mojej babci, sprzed grubo ponad 50 lat!

Ja też mam tyle lat

Piękna jest babka babci Heli (moja też Hela)

A przy okazji widzę ze odnalazło się zdjęcie to wcześniejsze. Teraz już nie zginą

 

[BeataSz]

index.php?act=findpost&pid=952901Ja też mam tyle lat

Piękna jest babka babci Heli (moja też Hela)

A przy okazji widzę ze odnalazło się zdjęcie to wcześniejsze. Teraz już nie zginą

No ja też już pomału się zbliżam do tego wieku

a stare zdjęcie znalazłam na jakiejś płycie, więc umieściłam tamto wielkanocne, które kiedyś tu było

 

[marcia77]

Planuje zrobić tą babkę na swięta bedzie to moja pierwsza drozdzowa i mam pytanie ile wczesniej mozna ja zrobic czy jak zrobie w przedświateczny czwartek to nie zeschnie sie za bardzo do świat?

 

[BeataSz]

Niestety ciasto drożdżowe dość szybko traci świeżość. Babka najlepsza jest w dniu pieczenia, potem to już nie to samo ( mimo, że też dobra). Ja chcąc mieć dłużej świeżą zamrażam część, ale przed świętami nie ma zbytnio możliwości ( zapchana zamrażarka) więc babę piekę w ostatniej chwili- w Wielki Piątek, bo wtedy ją też jemy a w sobotę wykańczamy ( w same święta drożdżowa baba to już u mnie w domu żadna atrakcja

)
Ale różne są upodobania, niektórzy nie jedzą takiego bardzo świeżego ciasta drożdżowego, że niby nie zdrowe, z sernikiem też spotkałam się z wieloma głosami, że kilkudniowy najlepszy, dla mnie jednak najlepszy bardzo świeży, więc też w ostatniej chwili go piekę.

 

[BeataSz]

dziś upiekłam, wyszła mi 1 baba, 2 babki i 2 malutkie babeczki do koszyczka

1 średnia już prawie zjedzona

wyszły pyszne i lekkie jak puch.

 

[sionia]

Jak długo trzymalas je w piekarniku?

 

[BeataSz]

15-25-35-40 min. w zal. od wielkości, w temp. 160 st.
Dwie byly pieczone w glinianych formach, m. in. ta najwyzsza i to ona siedziala w piecu 40 min., ta z bukszpanem piekla sie 35 min, srednia 25, a malutkie 15.

 

[sionia]

Beatko, czy wszystkie na raz włożyłas do piekarnika?

 

[BeataSz]

nie, te w glinianych donicach ( bo odnalazly sie cudem donice mojej babci, o ktorych pisalam wyzej

) czekały na swoją kolej rosnąc na balkonie, jako pierwsze piekla sie ta z bukszpanem na zdjeciu i małe, potem dwie gliniane na raz.