Poza planem świątecznym zrobiłam wczoraj ciasto z mnóstwem bakalii. Zaczęłam przeglądać nagromadzone przez lata broszurki z przepisami (które kupuje a mało kiedy korzystam
) i jeden przepis szczególnie mi się spodobał.
Ponieważ w przepisie podano, że ciasto jak poleży to robi się lepsze, to zrobiłam je już wczoraj.
Pachnie przecudnie, masa przed wyłożeniem na ciasto była pyszna, więc i ciasto inne być nie może.
BAKALIOWIEC
Ciasto:
30 dag mąki
20 dag masła
1 jajko
1 łyżka cukru pudru
cukier waniliowy
Mąkę z masłem i cukrem posiekać, dodać jajko, szybko zagnieśc ciasto, wstawić do lodówki.
Nadzienie:
25 dag posiekanych orzechów włoskich
20 dag posiekanych fig
20 dag posiekanych daktyli
10 dag posiekanych (i sparzonych, obranych ze skórki) migdałów
1 szklanka dobrej śmietany
10 dag masła
10 dag cukru
Na rozgrzane masło wrzucić orzechy i migdały, chwilę smażyć, dodać cukier i dalej smazyć aż cukier się skarmelizuje. Wlać śmietanę i chwilkę pogotować.
Dodać resztę bakalii, masę wystudzić.
2/3 ciasta rozwałkować, wyłożyć dno i boki tortownicy. Wyłożyć masę i przykryć resztą rozwałkowanego ciasta.
Wierzchnie ciasto - według przepisu, można posmarować żółtkiem i udekorowac orzechami.
Wstawić do nagrzanego piekarnika - 200 st, piec 40 minut.
Moje małe zmiany:
1. dałam 15 dag orzechów włoskich i 10 dag laskowych
2. o śmietanie było mało konkretnie napisane, więc dałam pojemnik 200 ml słodkiej kremówki
3. nie chciało mi się rozwałkowywać ciasta, pokroiłam je w plasterki i wyłożyłam nimi dno i boki, trochę mało mi go zostało i dlatego na wierzch posyłałam resztą ciasta rwaną na kawałeczki.
Jakież to ćwiczenie siły woli, żeby go nie rozkroić przed świętami
Może nie będzie się łatwo kroić - ze względu na orzechy, ale smaku jestem pewna
pozdrawiam serdecznie
Basia
Ponieważ w przepisie podano, że ciasto jak poleży to robi się lepsze, to zrobiłam je już wczoraj.
Pachnie przecudnie, masa przed wyłożeniem na ciasto była pyszna, więc i ciasto inne być nie może.
BAKALIOWIEC
Ciasto:
30 dag mąki
20 dag masła
1 jajko
1 łyżka cukru pudru
cukier waniliowy
Mąkę z masłem i cukrem posiekać, dodać jajko, szybko zagnieśc ciasto, wstawić do lodówki.
Nadzienie:
25 dag posiekanych orzechów włoskich
20 dag posiekanych fig
20 dag posiekanych daktyli
10 dag posiekanych (i sparzonych, obranych ze skórki) migdałów
1 szklanka dobrej śmietany
10 dag masła
10 dag cukru
Na rozgrzane masło wrzucić orzechy i migdały, chwilę smażyć, dodać cukier i dalej smazyć aż cukier się skarmelizuje. Wlać śmietanę i chwilkę pogotować.
Dodać resztę bakalii, masę wystudzić.
2/3 ciasta rozwałkować, wyłożyć dno i boki tortownicy. Wyłożyć masę i przykryć resztą rozwałkowanego ciasta.
Wierzchnie ciasto - według przepisu, można posmarować żółtkiem i udekorowac orzechami.
Wstawić do nagrzanego piekarnika - 200 st, piec 40 minut.
Moje małe zmiany:
1. dałam 15 dag orzechów włoskich i 10 dag laskowych
2. o śmietanie było mało konkretnie napisane, więc dałam pojemnik 200 ml słodkiej kremówki
3. nie chciało mi się rozwałkowywać ciasta, pokroiłam je w plasterki i wyłożyłam nimi dno i boki, trochę mało mi go zostało i dlatego na wierzch posyłałam resztą ciasta rwaną na kawałeczki.
Jakież to ćwiczenie siły woli, żeby go nie rozkroić przed świętami
Może nie będzie się łatwo kroić - ze względu na orzechy, ale smaku jestem pewna
pozdrawiam serdecznie
Basia