- Wrz 17, 2004
- 44,979
- 6
- 0
3 bialka
1/4 lyzeczki cream of tartar
3/4 szkl drobnego cukru (ale nie pudru, tylko zwyklego zeby tylko nie byl gruby jak krysztal)
200 g czekolady z orzechami i owocami
3 lyzki maki
cukier puder do posypania, ale to juz jak sie chce
Ja nawet nie zdarzylam posypac.
Piane ubic na sztywno z cream of tartar, ale nie bardzo sztywno.
Serio, pisza, zeby miksowac 3-5 min na wysokich obrotach. Jak na moj nos to roznie z tym jest.
Nie mozna bardzo sztywnej zrobic, bo zle sie miesza. Tak mi malzonek pomogl z Buby tortem na ostatnie urodziny.
Jak sie piana bedzie ciagnac za mieszadlami do gory i tak zostanie, tylko czubek jej sie na dol zawinie znaczy, ze juz dobra.
Takie miekkie loczki maja sie robic.
Teraz dodawac po lyzce curku i miksowac do czasu kiedy piana bedzie sztywna.
Czekolade posiekac, wymieszac z maka. Dodac do piany i delikatnie wymieszac.
Najlepiej technika 'skladania'. Wklada sie lyzke pod spod i odwraca jakby przykrywajac.
Piekarnik nagrzac do 300F (150C).
Klasc na blache wylozona papierem do pieczenia, po lyzce masy zachowujac 2,5 cm odleglosci.
Piec okolo 25 min. Powinny wyjsc bladozlote.
Mozna 2 blachy od razu ustawiajac polki na 1/3 i 2/3 wysokosci piekarnika, ale po 12 minutach trzeba je zamienic miejscami.
Studzic na kratce.
Przechowywac szczelnie zamkniete.
Napisali, ze tylko 2 dni i nie wiem, czy mozna dluzej, bo z jednej porcji u mnie nie wytrzymaly.
Wychodzi kele 40 ciasteczek.
I fajne, bo szybko sie robi.
Teraz, na swieta zobacze jak bez cream of tartar wyjda.
1/4 lyzeczki cream of tartar
3/4 szkl drobnego cukru (ale nie pudru, tylko zwyklego zeby tylko nie byl gruby jak krysztal)
200 g czekolady z orzechami i owocami
3 lyzki maki
cukier puder do posypania, ale to juz jak sie chce
Ja nawet nie zdarzylam posypac.

Piane ubic na sztywno z cream of tartar, ale nie bardzo sztywno.

Serio, pisza, zeby miksowac 3-5 min na wysokich obrotach. Jak na moj nos to roznie z tym jest.
Nie mozna bardzo sztywnej zrobic, bo zle sie miesza. Tak mi malzonek pomogl z Buby tortem na ostatnie urodziny.
Jak sie piana bedzie ciagnac za mieszadlami do gory i tak zostanie, tylko czubek jej sie na dol zawinie znaczy, ze juz dobra.
Takie miekkie loczki maja sie robic.
Teraz dodawac po lyzce curku i miksowac do czasu kiedy piana bedzie sztywna.
Czekolade posiekac, wymieszac z maka. Dodac do piany i delikatnie wymieszac.
Najlepiej technika 'skladania'. Wklada sie lyzke pod spod i odwraca jakby przykrywajac.
Piekarnik nagrzac do 300F (150C).
Klasc na blache wylozona papierem do pieczenia, po lyzce masy zachowujac 2,5 cm odleglosci.
Piec okolo 25 min. Powinny wyjsc bladozlote.
Mozna 2 blachy od razu ustawiajac polki na 1/3 i 2/3 wysokosci piekarnika, ale po 12 minutach trzeba je zamienic miejscami.
Studzic na kratce.
Przechowywac szczelnie zamkniete.
Napisali, ze tylko 2 dni i nie wiem, czy mozna dluzej, bo z jednej porcji u mnie nie wytrzymaly.
Wychodzi kele 40 ciasteczek.
I fajne, bo szybko sie robi.
Teraz, na swieta zobacze jak bez cream of tartar wyjda.
Ostatnią edycję dokonał moderator: