Bielasze

[Elka]

Bielasze

~25 sztuk

50 ml wody
150 ml mleka
20 g drozdzy (swiezych)
lyzka cukru
lyzeczka soli
30 ml roztopionego masla (2 lyzki)
30 ml oleju
šlyzka wodki lub brandy
600 ml maki
olej do glebokiego smazenia

Farsz:
500 g piersi z kurczaka
2 cebule
4-5 galazek pietruszki
sol, pieprz
50 ml wody
30 ml oleju
~300 ml goracego rosolu

Drozdze roztarc z cukrem, zalac ciepla woda z lyzka maki. Zostawic na 15 minut. Potem zlozyc wszystkie produkty i wymiesic ciasto. Zostawic do wyrosniecia. 30 min, jeszcze raz wymiesic i zostawic jeszcze na 20-30 minut. Formowac placki, na srodek klasc farsz, ulepic tak, by pozostawala dziurka
Tutaj widac od drugiej minuty http://www.youtube.com/watch?v=Y0IcFVkduqY bielasze zostawic do wyrosniecia na kilka minut i smazyc w glebokim tluszczu z poczatki od strony z dziurka. Gotowe bielasze wybierac na recznik papierowy i do kazdego otworka wlac lyzke goracego rosolu

Na farsz posiekac mieso i pietruszke, a cebule starc na papke. Doprawic.

 

[kawazmlekiem]

Dziękuję serdecznie. Nie wiem, czy zdążę zrobić na święta, jeśli nie, to na pewno zrobię po.

 

[mexikana]

A ja zabiore przepis do Polski, mama juz sie cieszy

Dziekuje Elu

 

[Elka]

Kawo, mexi, robcie, dziewczyny, robcie

warte grzechu

ciasto jest pulchne, mozna robic z roznym nadzieniem

 

[mexikana]

Czy to na pewno 600 ml?

 

[Elka]

Mexi, no dopiero dostrzeglam

sorry

napewno

tutaj co ma byc mierzone mierzy sie w ml

oczywiscie, troche maki trzeba miec w zapasie, bo nie znam jakie maki macie

 

[Hiena]

Wpiszę się żeby nie zapomnieć.

 

[yrsa]

Elka, nadziewamy surowym farszem, tak?

 

[kawazmlekiem]

Na filmie jest, że surowym.

 

[yrsa]

Film oglądałam, tylko niewiele zrozumiałam. A cebula mi wyglądała na podsmażoną.




Robiłaś już?

 

[kawazmlekiem]

Nie jeszcze, czego żałuję. A Ty się zabierasz?

Elka pisze, żeby cebulę zetrzeć na tarce, to pewnie surową. Tam też cały czas widoczna była surowa, samego krojenia i dodawania do mięsa nie widziałam.

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1435975Nie jeszcze, czego żałuję. A Ty się zabierasz?

Elka pisze, żeby cebulę zetrzeć na tarce, to pewnie surową. Tam też cały czas widoczna była surowa, samego krojenia i dodawania do mięsa nie widziałam.

Chciałabym zrobić, wygląda niesamowicie apetycznie. Tylko czy to się nadaje do odgrzania?

Przyglądałam się farszowi w momencie nadziewania i wydawało mi się, że ta cebula taka zeszklona czy podsmażona.

 

[Joanna]

Yrso, smażyłam je kiedyś na festiwal kuchni rosyjskiej, z innego przepisu (z Izbushki). Najbardziej mi smakowały takie świeżo usmażone, odgrzewane już mniej. Ale to może kwestia przepisu, nie wiem.
Cebulę dawałam surową. W przepisie, z ktorego korzystałam, mełło się ją razem z mięsem przez maszynkę.



EDIT:
A może to był ten przepis?:
https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...st&p=944602
http://www.izbushka.com/forum/showthread.p...37103#post37103
Nie pamiętam....

 

[yrsa]

Kurczę, robić kilku sztuk pewnie się nie opłaca. Oczywiście można zaprosić gości, ale ja nie lubię na gościach eksperymentować. A kusi ogromnie.