Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Biszkopt, który jest pyszny i niezawodny
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="aaricia" data-source="post: 856869" data-attributes="member: 2095"><p>Okruszku to ja tez się podzielę moim doświadczeniem.</p><p>Piekłam ten biszkopt 3 razy: 2 razy z podwójnej porcji (8jajek) i rozlewałam go wtedy do dwóch tortownic- 26 i 18 cm. Wyrósł do krawędzi obydwu tortownic i był idealny, równy, wypieczony i nie opadł. Czas pieczenia wynosił wtedy ok. 30-40 minut (mniejszą foremkę wyjmowałam wcześniej, większą dopiekałam). Za każdym razem piekłam go 3 dni wcześniej i kroiłam po tych 3 dniach, po obsuszeniu, także się nie kruszył i wtedy dopiero nasączałam.</p><p>Wczoraj zrobiłam w tortownicy 22 cm, z pojedyńczej porcji ale ciasta było za dużo do tej tortownicy i wyrósł 1/3 ponad krawędź, piekłam go ponad godzinę a i tak na górze się nie dopiekł (taki lekki zakalec), dodatkowo kroiłam go tego samego dnia i się strasznie kruszył.</p><p>Mój wniosek: piec ten biszkopt 2-3 dni wcześniej, on wspaniale dojrzewa i się obsusza (zawinięty w papier, ściereczkę) i w smaku robi się jeszcze lepszy. I nie lać ciasta za dużo do tortownicy, tak do połowy to wg mnie max. Na wysoki tort lepiej upiec dwa osobne, dobrze wypieczone.</p><p>Nie wiem czy to tez zaważyło o tym lekkim zakalcu, ale wczoraj robiłam go na szybko i użyłam jajek prosto z lodówki (nie wyrównała się temperatura składników), a jak dodałam mąki to nie ubijałam zbyt długo, tylko tak ze 2 minuty malakserem. Te wcześniejsze biszkopty ubijałam z mąką bardzo długo, aż czuć było taki specyficzny zapach pszenicy w cieście (czyżby to gluten tak pięknie zalatywał?). Aha, używam zawsze Puszystej Lubelli, luksusowej.</p><p>Mam nadzieję, że to coś pomoże <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p>Ogólnie - ten przepis jest świetny i naprawdę trzeba się mocno wysilić żeby coś skopać, nawet zakalec wychodzi bardzo lajtowy <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="aaricia, post: 856869, member: 2095"] Okruszku to ja tez się podzielę moim doświadczeniem. Piekłam ten biszkopt 3 razy: 2 razy z podwójnej porcji (8jajek) i rozlewałam go wtedy do dwóch tortownic- 26 i 18 cm. Wyrósł do krawędzi obydwu tortownic i był idealny, równy, wypieczony i nie opadł. Czas pieczenia wynosił wtedy ok. 30-40 minut (mniejszą foremkę wyjmowałam wcześniej, większą dopiekałam). Za każdym razem piekłam go 3 dni wcześniej i kroiłam po tych 3 dniach, po obsuszeniu, także się nie kruszył i wtedy dopiero nasączałam. Wczoraj zrobiłam w tortownicy 22 cm, z pojedyńczej porcji ale ciasta było za dużo do tej tortownicy i wyrósł 1/3 ponad krawędź, piekłam go ponad godzinę a i tak na górze się nie dopiekł (taki lekki zakalec), dodatkowo kroiłam go tego samego dnia i się strasznie kruszył. Mój wniosek: piec ten biszkopt 2-3 dni wcześniej, on wspaniale dojrzewa i się obsusza (zawinięty w papier, ściereczkę) i w smaku robi się jeszcze lepszy. I nie lać ciasta za dużo do tortownicy, tak do połowy to wg mnie max. Na wysoki tort lepiej upiec dwa osobne, dobrze wypieczone. Nie wiem czy to tez zaważyło o tym lekkim zakalcu, ale wczoraj robiłam go na szybko i użyłam jajek prosto z lodówki (nie wyrównała się temperatura składników), a jak dodałam mąki to nie ubijałam zbyt długo, tylko tak ze 2 minuty malakserem. Te wcześniejsze biszkopty ubijałam z mąką bardzo długo, aż czuć było taki specyficzny zapach pszenicy w cieście (czyżby to gluten tak pięknie zalatywał?). Aha, używam zawsze Puszystej Lubelli, luksusowej. Mam nadzieję, że to coś pomoże [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Ogólnie - ten przepis jest świetny i naprawdę trzeba się mocno wysilić żeby coś skopać, nawet zakalec wychodzi bardzo lajtowy [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Biszkopt, który jest pyszny i niezawodny
Top
Bottom