- Gru 22, 2007
- 728
- 0
- 0
Biszkopt z 7 jajek, blaszka 25x40.
Masa:
biszkopt przekroić, posmarować dżemem spód (ja najczęściej używam dżemu wiśniowego - chodzi o to aby odbijał się kolorystycznie od biszkoptu).
Z lodów usunąć wafelek (opakowanie ciepłych lodów z LIDLA), przekroić lody na pół, ułożyć na dżemie.
2 galaretki cytrynowe rozpuścić w 1,5 szkl wody.
Ubić 0,5 litra śmietany kremówki, dodać pół szkl cukru pudru, 2 naturalne serki BIELUCH (lub 25 – 30 dkg sera białego bardzo drobno zmielonego), na koniec tężejące galaretki.
Wszystko położyć na lodach, przykryć drugą połową biszkoptu, polać polewą.
Czasami zamiast ciepłych lodów używam nasączonych w rozcieńczonym soku cytrynowym biszkoptów (w LIDLU można kupić takie fajne mini ciasteczka biszkoptowe - wydają się twarde jak cho..ra, ale jak się je trochę nasączy to są mniamniusie, a wyglądają rewelacyjnie). Na komunię mojego syna wogóle nie dawałam ani lodów ani biszkoptów i też było super.
Ciasto wychodzi dosyć wysokie, ja niekiedy kroję lody na 3 części, resztę nie wykorzystanych lodów i wafelki wcina mój mąż
.
Aha, przygotujcie się na to, że trochę trzeba się pociapać przy krojeniu lodów, ale efekt jest bomba.
I jeszcze jedno - próbowałam robić masę z wykorzystaniem różnych serków, ale z BIELUCHEM jest naprawdę inny specyficzny smak.
Masa:
biszkopt przekroić, posmarować dżemem spód (ja najczęściej używam dżemu wiśniowego - chodzi o to aby odbijał się kolorystycznie od biszkoptu).
Z lodów usunąć wafelek (opakowanie ciepłych lodów z LIDLA), przekroić lody na pół, ułożyć na dżemie.
2 galaretki cytrynowe rozpuścić w 1,5 szkl wody.
Ubić 0,5 litra śmietany kremówki, dodać pół szkl cukru pudru, 2 naturalne serki BIELUCH (lub 25 – 30 dkg sera białego bardzo drobno zmielonego), na koniec tężejące galaretki.
Wszystko położyć na lodach, przykryć drugą połową biszkoptu, polać polewą.
Czasami zamiast ciepłych lodów używam nasączonych w rozcieńczonym soku cytrynowym biszkoptów (w LIDLU można kupić takie fajne mini ciasteczka biszkoptowe - wydają się twarde jak cho..ra, ale jak się je trochę nasączy to są mniamniusie, a wyglądają rewelacyjnie). Na komunię mojego syna wogóle nie dawałam ani lodów ani biszkoptów i też było super.
Ciasto wychodzi dosyć wysokie, ja niekiedy kroję lody na 3 części, resztę nie wykorzystanych lodów i wafelki wcina mój mąż

Aha, przygotujcie się na to, że trochę trzeba się pociapać przy krojeniu lodów, ale efekt jest bomba.
I jeszcze jedno - próbowałam robić masę z wykorzystaniem różnych serków, ale z BIELUCHEM jest naprawdę inny specyficzny smak.
Ostatnią edycję dokonał moderator: