Brokuly w sosie z masla orzechowego

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
Dla Joanny.

Mielismy je dzis na obiad. Swietnie pasuja do grilowanego lososia (w musztardowo-midowej marynacie)/

2 brokuly, podzielone na rozyczki, lodygi na cienkie plasterki

2 czubate lyzki gladkiego masla orzechowego (mam na mysli to z orzeszkow ziemnych)*
ok 1/4 szklanki wody
sok z 1/2 cytryny
2 lyzki sosu sojowego
1 lyzeczka agave syrup
1 zabek czosnku, zmiazdzony

dodatkowo 1-2 lyzki masla orzechowego z kawalkami (crunchy peanut butter)


W sporym garnku zagotowuje wode na ostro, wsypuje odrobine soli i wkladam do wrzatku rozyczki i plasterki brokulow. Gotuje 3-4 min, odcedzam i delikatnie wykladam na papierowy recznik i zostawiam do wysuszenia (tzw. steam-dry). Alternatywnie proponuje wykorzystac super prosty przepis Buki na brokuly z patelni.

Gdy brokuly sie gotuja, do rondelka wkladam skladniki sosu i podgrzewam je na srednim ogniu do rozpuszczenia i polaczenia sie. Gdy sos jest plynny i gladki (regulowac gestosc woda) zdejmuje z ognia i dodaje lyzke masla orzechowego z kawalkami.

Polewam nim brokuly, podaje natychmiast.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,677
113
Wszystkie składniki mam, jutro robię!
icon_smile.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Sos świetny.
daumen.gif
Zaproponuję tylko malutką zmianę, Tatter. Zamiast gotować różyczki brokuła w wodzie, rozparowuję je przez kilka minut na patelni pod pokrywą. Znacznie zyskują na smaku.
icon_smile.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,677
113
Buka @ 3 Nov 2015 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1594183Zamiast gotować różyczki brokuła w wodzie, rozparowuję je przez kilka minut na patelni pod pokrywą
A ja jakoś nie mogę się przekonać do brokułów gotowanych na parze, choć wiem, że są zdrowsze. Próbowałam je gotować i w specjalnym naczyniu, i w garnku Zeptera pod pokrywką z kilkoma łyżkami wody, ale odstręczają mnie nieapetycznym, burym kolorem. Może coś robię źle? Z wody wychodzą mi piękne, zieloniutkie i jędrne.


Kawo, mnie kiedyś tatter w analogicznej sytuacji proponowała syrop klonowy lub miód.

EDIT:
Pyszny ten sos, będę powtarzać! Dzięki, tatter!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
QUOTE (Buka @ 3 Nov 2015, 08:23 ) index.php?act=findpost&pid=1594183Sos świetny.
daumen.gif
Zaproponuję tylko malutką zmianę, Tatter. Zamiast gotować różyczki brokuła w wodzie, rozparowuję je przez kilka minut na patelni pod pokrywą. Znacznie zyskują na smaku.
icon_smile.gif
QUOTE (Joanna @ 3 Nov 2015, 11:54 ) index.php?act=findpost&pid=1594203A ja jakoś nie mogę się przekonać do brokułów gotowanych na parze, choć wiem, że są zdrowsze. Próbowałam je gotować i w specjalnym naczyniu, i w garnku Zeptera pod pokrywką, ale odstręczają mnie nieapetycznym, burym kolorem. Może coś robię źle? Z wody wychodzą mi piękne, zieloniutkie i jędrne.


Kawo, mnie kiedyś tatter w analogicznej sytuacji proponowała syrop klonowy lub miód.

EDIT:
Pyszny ten sos, będę powtarzać! Dzięki, tatter!
Buko, najzwyczajniej na swiecie nie smakuja mi brokuly na parze, moim domownikom rowniez. Cuda z nimi wyprawialam ale metoda (zapozyczona od Jamiego O.) opisana wyzej daje mi brokuly takie jakie lubie. Nie bawie sie w zadne lodowate wody, zwyczajnie krotkie gotowanie, odcedzenie, a nastepnie suszenie goracych brokulow.
Ale dziekuje, ze dopisalas, bo na pewno komus taki sposob sie przeda
icon_biggrin.gif


Joanno, mam podobne doswiadczenia. Uwielbiam/y brokuly, uprawiam je od lat i lubie je nawet na surowo (kalafiory i romanesco tez!). Zalezy mi oczywiscie na tym aby posilki byly jak najbardziej wartosciowe, wiec probowalam roznych metod "na parze" i takie niestety zupelnie mi nie odpowiadaja. Jak dotad, gotowane i suszone na goraco najbardziej mi odpowiada.


QUOTE (kawazmlekiem @ 3 Nov 2015, 12:59 ) index.php?act=findpost&pid=1594218No tak sobie myślałam o miodzie, ale wolałam się upewnić. Dzięki.
Kawo, mozesz nawet brazowego cukru, demerary, albo jak Joanna pisze wyzej, miodu lub syropu klonowego.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Rozparowanie na patelni pod przykryciem, to nie gotowanie na parze! Leciutko osolone różyczki i dodatkiem okruszka masła i kilku łyżek wody zachowują kolor intensywnie zielony, a smak na pewno lepszy niz wygotowane w wodzie. Sprobujcie.
icon_smile.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,677
113
No właśnie tak też próbowałam w garze Zeptera, tylko bez masła. Może to ono czyni cuda? Spróbuję.
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
QUOTE (Buka @ 3 Nov 2015, 17:08 ) index.php?act=findpost&pid=1594255Rozparowanie na patelni pod przykryciem, to nie gotowanie na parze! Leciutko osolone różyczki i dodatkiem okruszka masła i kilku łyżek wody zachowują kolor intensywnie zielony, a smak na pewno lepszy niz wygotowane w wodzie. Sprobujcie.
icon_smile.gif
Sprobujemy.

A tylko dodam, ze po 3 min we wrzatku nie sa wcale, ale to wcale wygotowane. Wrecz przeciwnie sa jedrne i maja piekny zielony kolor.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
OK, dziewczyny, przecież nie namawiam.
icon_smile.gif
Mój sposób wykorzystuję też do podawania brokułu jako jarzyny do obiadu, nie używam wtedy dużego garnka z wrzątkiem, można powiedzieć, że sposób trochę "na leniwca" (ale dla mnie z korzyścią dla smaku i zawartości witamin).
Sorry, już nie zaśmiecam.
icon_smile.gif
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
Buko, a jak to rozparować te brokuły?
Mnie z pary też nie smakują, ale chętnie sprawdzę te z patelni
icon_smile.gif
 

Simona

Moderator
Członek ekipy
Paź 27, 2004
2,528
0
0
A próbowałyście surowe i pokrojone brokuły po prostu krótko podsmażyć na dobrej oliwie? Dla mnie to najlepszy sposób. Tak samo robię z szparagami.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
.agatka. @ 4 Nov 2015 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1594419Buko, a jak to rozparować te brokuły?
Mnie z pary też nie smakują, ale chętnie sprawdzę te z patelni
icon_smile.gif
Na patelni, pod przykryciem, na niewielkim ogniu, kilka minut - stopień ugotowania do decyzji. Podzielone na różyczki, lekko osolone.podlane kilkoma łyżkami wody, troszeczkę masła (łyżeczka lub więcej, według potrzeb). Lubię z odrobiną wegety zamiast soli, a jeszcze jak się miejscami przyrumienią...mniam.
icon_smile.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,684
2,973
113
Fajnie, Agatko.
icon_smile.gif
Chyba nie wpiszę, to prościzna.
icon_smile.gif
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
QUOTE (Buka @ 5 Nov 2015, 20:07 ) index.php?act=findpost&pid=1594558Fajnie, Agatko.
icon_smile.gif
Chyba nie wpiszę, to prościzna.
icon_smile.gif
Moge dopisac w przepisie wyzej, jesli sie zgodzisz. Slusznie myslalam, ze komus sie spodoba. Im wiecej sposobow w jednym miejscu tym wieksza szansa, ze kazdy znajdzie cos dla siebie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: