dziękować
właśnie tata i brat rano pojechali na Mazury i jak weszłąm teraz do kuchni to... prawie wszystkie zniknęły
a co do tych 'wycieków' to mam taką teorię, że to ciasto jak rośnie to ściska owoce i wszystko co ma dużo wody wypływa, nie wiem tak to wymyśliłam jakoś
mam w książce kucharskiej przepis na nadzienie orzechowe, makowe, z powideł śliwkowych i twarogowe więc jeśli jesteście zainteresowane to je tu powrzucam
mnie to to twarogowe na przyszłość kusi 
właśnie tata i brat rano pojechali na Mazury i jak weszłąm teraz do kuchni to... prawie wszystkie zniknęły
a co do tych 'wycieków' to mam taką teorię, że to ciasto jak rośnie to ściska owoce i wszystko co ma dużo wody wypływa, nie wiem tak to wymyśliłam jakoś

mam w książce kucharskiej przepis na nadzienie orzechowe, makowe, z powideł śliwkowych i twarogowe więc jeśli jesteście zainteresowane to je tu powrzucam