- Cze 24, 2005
- 16,728
- 603
- 113
Znalazłam w domu po paczce mąki i ziarna amarantusu i pomyślałam ,że trzeba je jakoś zużyć
znalazłam taki przepis
na bułki z amarantusem
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39008974,39008974.html
ja zrobiłam chleb
Bułki(chleb) z amarantusem
cytuję Miszam,,
2 szklanki mąki pszennej typ 650 (+ ewentualnie 0,5 szklanki do podsypania)
1 szklanki mąki z amarantusa
1 płaska łyżeczka drożdży instant
1 łyżeczka soli
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1,5 szklanki lodowatej wody
Obie mąki przesiać do miski, dodać drożdże i sól. Stopniowo dodawać wodę
wyrabiając mikserem z hakami. Dodać oliwę, wyrabiać kilka minut, aż ciasto
będzie elastyczne i sprężyste, dość miękkie, ale w żadnym razie nie
rozlewające się.
W razie potrzeby dodać trochę mąki lub wody.
Posmarować ciasto oliwą, przykryć folią spożywczą i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia ciasto wyjąć, nagrzać piekarnik do najwyższej możliwej
temperatury (u mnie 250C).
Ciasto przebić, wyrabiać chwilę. Uformować z ciasta niewielkie bułki (mnie z
podanych składników wyszło 8 sztuk), ułożyć na papierze do pieczenia,
posmarować bułki oliwą, przykryć folią spożywczą, żeby zabezpieczyć przed
wysychaniem na czas rośnięcia.
Gdy bułeczki wyraźnie urosną zdjąć folię, ozdobić (u mnie popping, czyli
prażony amarantus), włożyć bardzo ostrożnie wraz z papierem do pieczenia na
rozgrzaną blachę w piekarniku.
Piec ok.15-20 min. W trakcie pieczenia raz spryskałam bułki wodą z
rozpylacza. Wyjąć bułki, gdy się zezłocą.
Bułki smakują wybornie. Mają miękką i niezwykle deliktaną, choć chrupiącą
skórkę i wilgotny, puchaty miąższ.
Najlepiej od razu zrobić z podwójnej ilości składników."
Ja zrobiłam chlebek ,bo ciasto po wyjęciu z lodówki było dość luźne
Po wyjęciu i umieszczeniu w foremce rósł u mnie jeszcze ok 2,5 godziny
Piekłam w ok 220stopniach tak ok 30 minut
Jest bardzo smaczny ,wilgotny ,polecam
znalazłam taki przepis
na bułki z amarantusem
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39008974,39008974.html
ja zrobiłam chleb
Bułki(chleb) z amarantusem
cytuję Miszam,,
2 szklanki mąki pszennej typ 650 (+ ewentualnie 0,5 szklanki do podsypania)
1 szklanki mąki z amarantusa
1 płaska łyżeczka drożdży instant
1 łyżeczka soli
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1,5 szklanki lodowatej wody
Obie mąki przesiać do miski, dodać drożdże i sól. Stopniowo dodawać wodę
wyrabiając mikserem z hakami. Dodać oliwę, wyrabiać kilka minut, aż ciasto
będzie elastyczne i sprężyste, dość miękkie, ale w żadnym razie nie
rozlewające się.
W razie potrzeby dodać trochę mąki lub wody.
Posmarować ciasto oliwą, przykryć folią spożywczą i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia ciasto wyjąć, nagrzać piekarnik do najwyższej możliwej
temperatury (u mnie 250C).
Ciasto przebić, wyrabiać chwilę. Uformować z ciasta niewielkie bułki (mnie z
podanych składników wyszło 8 sztuk), ułożyć na papierze do pieczenia,
posmarować bułki oliwą, przykryć folią spożywczą, żeby zabezpieczyć przed
wysychaniem na czas rośnięcia.
Gdy bułeczki wyraźnie urosną zdjąć folię, ozdobić (u mnie popping, czyli
prażony amarantus), włożyć bardzo ostrożnie wraz z papierem do pieczenia na
rozgrzaną blachę w piekarniku.
Piec ok.15-20 min. W trakcie pieczenia raz spryskałam bułki wodą z
rozpylacza. Wyjąć bułki, gdy się zezłocą.
Bułki smakują wybornie. Mają miękką i niezwykle deliktaną, choć chrupiącą
skórkę i wilgotny, puchaty miąższ.
Najlepiej od razu zrobić z podwójnej ilości składników."


Ja zrobiłam chlebek ,bo ciasto po wyjęciu z lodówki było dość luźne
Po wyjęciu i umieszczeniu w foremce rósł u mnie jeszcze ok 2,5 godziny
Piekłam w ok 220stopniach tak ok 30 minut
Jest bardzo smaczny ,wilgotny ,polecam