Przepis na te smaczne buraczki znalazłam w czasopiśmie "Swojskie jadło" - wydanie specjalne. Skąd się u mnie wzięło, nie mam pojęcia. Ważne, że mam żródło pochodzenia tego dania. Proporcje dla 4 - 6 osób.
Składniki
- 15 dkg suszonych śliwek bez pestek (kupiłam kalifornijskie)
- 1 kg małych czerwonych buraków
- 2 łyżki masła
- sól
- 3 dkg rodzynek
- pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
- 2 łyżki miodu
- łyżka soku z cytryny
Śliwki zalewamy małą ilością wrzątku, szybko zagotowujemy i przecieramy przez sito. Ja najpierw potraktowałam je blenderem, a dopiero póżniej przetarłam, co było znacznie łatwiejsze. Wyszorowane buraczki pieczemy w piekarniku, są znacznie smaczniejsze i zachowują doskonały kolor w odróżnieniu od gotowanych w wodzie. Ostudzone obieramy i kroimy w cienkie słupki. Nie próbowałam zetrzeć je na tarce o dużych oczkach, ponieważ chciałam zachować zgodność z przepisem, a nawet grubo zmielona pulpa uniemożliwiałaby mi to. Tak przygotowane buraczki przesmażamy 5 minut na maśle i oprószamy solą. Rodzynki parzę wrzątkiem, żeby trochę zmiekły i osączam na sicie.
Wino zagotowuję z miodem i sokiem z cytryny, mieszam z przetartymi śliwkami i przygotowanymi rodzynkami. Wkładam buraczki, mieszam i duszę około 2 minut. Jeśli ogień mały, to duszę trochę dłużej, żeby potrawa dobrze się zagrzała. Doprawiam do smaku solą i sokiem z cytryny. Smacznego.
Składniki
- 15 dkg suszonych śliwek bez pestek (kupiłam kalifornijskie)
- 1 kg małych czerwonych buraków
- 2 łyżki masła
- sól
- 3 dkg rodzynek
- pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
- 2 łyżki miodu
- łyżka soku z cytryny
Śliwki zalewamy małą ilością wrzątku, szybko zagotowujemy i przecieramy przez sito. Ja najpierw potraktowałam je blenderem, a dopiero póżniej przetarłam, co było znacznie łatwiejsze. Wyszorowane buraczki pieczemy w piekarniku, są znacznie smaczniejsze i zachowują doskonały kolor w odróżnieniu od gotowanych w wodzie. Ostudzone obieramy i kroimy w cienkie słupki. Nie próbowałam zetrzeć je na tarce o dużych oczkach, ponieważ chciałam zachować zgodność z przepisem, a nawet grubo zmielona pulpa uniemożliwiałaby mi to. Tak przygotowane buraczki przesmażamy 5 minut na maśle i oprószamy solą. Rodzynki parzę wrzątkiem, żeby trochę zmiekły i osączam na sicie.
Wino zagotowuję z miodem i sokiem z cytryny, mieszam z przetartymi śliwkami i przygotowanymi rodzynkami. Wkładam buraczki, mieszam i duszę około 2 minut. Jeśli ogień mały, to duszę trochę dłużej, żeby potrawa dobrze się zagrzała. Doprawiam do smaku solą i sokiem z cytryny. Smacznego.