buraczki tarte na zimę

[BeataSz]

index.php?act=findpost&pid=1360367czy buraki po ugotowaniu zlać zimną wodą czy pozostawić do ostygnięcia ?

ja nigdy nie zalewam zimną wodą, odstawiam po prostu do przestygnięcia.

 

[seniorka]

To skuszę się i ja. Bardzo lubię buraczki, a ze ścieraniem mam mało kłopotu, bo w robocie kuchennym mam tarki o różnej wielkości oczek. Tylko przekrojone (po ugotowaniu i obraniu) wkładam i popycham kołkiem (plastikowym). Idzie piorunem. Największy problem będę miała z dużym garnkiem. A może je upiekę? Najważniejsze, że podjęłam decyzję. Słoiki już przygotowałam. No, to do roboty

 

[sionia]

Seniorko,
dla mnie dużo lepsze są te pieczone niz te gotowane. Jesli uda ci się spotkac odmiane buraków podłuznych, to skuś suie na nie.

 

[seniorka]

Ja też wolę pieczone, ale z podłużną odmianą buraków jeszcze się nie spotkałam. Poproszę mojego zaopatrzeniowca o kupienie na bazarze, bo ja tego ciężaru nie przydżwigam. Serdeczne dzięki za informacje. Pozdrowienia

 

[sionia]

Tak wygladają http://www.piagro.pl/platforma/produkcja-r...llion_3365.html i wydaje mi się, ze tez szybciej robia się miekkie. Smak - rewelacja!!!!

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1364239Tak wygladają http://www.piagro.pl/platforma/produkcja-r...llion_3365.html i wydaje mi się, ze tez szybciej robia się miekkie. Smak - rewelacja!!!!

Sionia prawdę mówi.Ja tylko takie buraki kupuję,bo szybciej się gotują i są pyyyszne!

 

[seniorka]

Dzięki za link i lekcję poglądową. Ja tych buraków nie znałam, więc się za nimi nie rozglądałam. Dookoła mam same supermarkety, a tam nic nowego. Dzisiaj będzie mój "zaopatrzeniowiec", więc zapoznam go z tematem i będę miała z bazaru to, co chcę. Zdecydowałam się na pieczenie. Jeszcze raz dziękuję

 

[BeataSz]

potwierdzam, że podłużne są pyszne. U nas dostępne przeważnie na targu, w sklepach nie widziałam. Można też kupić już ugotowane( uparowane

) więc już nie trzeba się martwić o gary. Trzymam kciuki seniorko, żeby się udały i żebyś była zadowolona.

 

[seniorka]

Serdecznie dziękuję Beatko. Mam ogromną ochotę na te buraczki i zrobię ściśle z przepisem, bo wszystko mi w nim odpowiada. Buraki już mam zamówione. Będą w poniedziałek, a ja już się na to cieszę. Pozdrowienia

 

[jobi]

Beatko, kolejny Twój przepis wchodzi na stałe do mojego kanonu.

Robiłam w grudniu, z własnych zbiorów. Właśnie z podłużnych, bo od kilku lat tylko takie siejemy. Wychodzą świetne. Najczęściej podaję je na zimno z dodatkiem jabłka, cebuli i oliwy. Pycha

 

[BeataSz]

Ooo, cieszę się bardzo

Ale polecam zrobić je zaraz po wykopkach- są wtedy, moim zdaniem, smaczniejsze niż takie już trochę przechowywane np. w piwnicy.

 

[Antje]

właśnie tego szukałam, dzięki za przepis

 

[h-elen]

Zrobiłam z 20 kg buraczków.
Dzięki BeatoSz za przepis i dzięki sioniu za metodę na zmiękczanie.
Piekłam w piekarniku na trzech poziomach a te, które się nie zmieściły ugotowałam. Rożnica widoczna i wyczuwalna. Ten pierwszy, odwodniony

, ten drugi pieczony ...
Gotowane starłam na miazgę do chrzanu, pieczone są tarte na grubsze wióry.

 

[doris71]

Buraczki już w słoikach.