wywierci mi dziure w brzuchu ta dziewczyna <!--emoid

--><!--endemo-->
Nie dostalas od razu odpowiedzi, bo musialam dzisiaj troche popracowac, sorry
A wiec najpierw terminologia:
1) zakwas, zaczatek, starter, Anstellgut
2) zaczyn, ciasto zakwaszone, sourdough, Sauerteig
zakwas czyli starter to garsc maki i tyle wody, aby utworzyla sie mieszanina gestosci smietany. Dokarmiany od czasu do czasu do przechowywania na dluzej (nawet wiecznosc) w formie plynnej, stalej, zamrozonej, zasuszonej itp...
zaczyn czyli ciasto zakwaszone. zeby go otrzymac potrzeba 2-3 lyzki zakwasu/startera.
Mozna go zrobic metoda 1-stopniowa tzw Detmolda tzn. dodac te odrobine zakwasu do okreslonej ilosci maki i plynow i przetrzymac przez 8 do 12 godz. (najczesciej przez noc) i juz jest gotowy do pieczenia. Tak skonstruowana jest wiekszosc receptur na chleb na zakwasie pieczony w domu. Przez specjalistow-piekarzy ta metoda nie jest polecana bez dodatku drozdzy, a wrecz krytykowana. Jak chcesz wiedziec wiecej to poczytaj tutaj:
http://www.technolog.friko.pl/piekarstwo/c...asta.zytnie.htm
Jak wykazuje jednak doswiadczenie wielu osob, rowniez na tym forum, stosowana jednak z powodzeniem.
Druga metoda polega na dluzszym zakwaszaniu ciasta (czyli sporzadzaniu zaczynu) tzw. 3-fazowa, na bazie profesjonalnej metody stosowanej przez piekarzy-zawodowcow. jak sie prowadzi ciasto zakwaszone ta metoda pisalam do znudzenia i tutaj i na swojej stronie.
Ja stosuje obydwie, zaleznie od przepisu. Zasadniczo tez nie widze roznicy w wygladzie chleba i jego walorach smakowych.
Ty podkarmiajac swoj zakwas i nie wkladajac go do lodowki masz go caly czas w pogotowiu i jak widac spelnia on swoja role - a oto przeciez chodzi. jesli jednak na chwile przestaniesz piec, to schowasz go do lodowki i on sie na pewno uspokoi. Nie ma sensu jednak przechowywac takiej duzej ilosci zakwasu, bo jak widzisz w kazdym wypadku potrzebna jest max. 1 szklanka. Rzeczywiscie taki starszy zakwas, ciagle fermentujacy jest nieco bardziej kwasny, ale jak tylko dosypiesz mu swiezej maki on sie natychmiast odmladza.
W moich przepisach nigdy nie chodzi o zakwas prosto z lodowki, bo taki sie nie nadaje do chleba. Musi byc doprowadzony do temperatury pokojowej i moim zdaniem troszke podkarmiony, wtedy jest bardziej aktywny.
Uff, to ja teraz sobie odpoczne <!--emoid

--><!--endemo-->