- Sie 28, 2005
- 8,203
- 1,711
- 113
Chleb arabski z zatarem
ciasto
500 g mąki pszennej
250 g ciepłej wody
2 łyżki oleju ( oliwy z oliwek do smażenia)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suchych drożdży ( lub 15 g świeżych)
1 łyżka cukru
Zatar ( za’atar, zathar, zahtar)
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżka mielonego sumaku ( nie da się niczym zastąpić)
2 łyżki białego sezamu podprażone na suchej patelni
Świeże drożdże rozprowadzić z cukrem i 1/3 szklanki wody ( suche drożdże dodać bezpośrednio do mąki), dodać resztę dodatków, wyrobić miękkie ciasto i przełożyć do miski posmarowanej olejem do wyrośnięcia, na ok. 1 godzinę.
Przełożyć wyrośnięte ciasto na blat, zagnieść, podzielić na 16 części.
Keksówkę ( albo inną formę, może być np. tortownica) wysmarować olejem.
Zatar rozsypać na talerzu. Formować bułeczki , każdą lekko rozpłaszczyć, posmarować olejem i posypać zatarem z obu stron. Układać ciasno w formie. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia.
Piec 30 min w temperaturze 220 stopni. Podawać ciepły.
To jest moja ( qd) kombinacja powstala na podstawie opowiadania znajomych, ktorzy coś takiego jedli w Syrii.
ciasto
500 g mąki pszennej
250 g ciepłej wody
2 łyżki oleju ( oliwy z oliwek do smażenia)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suchych drożdży ( lub 15 g świeżych)
1 łyżka cukru
Zatar ( za’atar, zathar, zahtar)
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżka mielonego sumaku ( nie da się niczym zastąpić)
2 łyżki białego sezamu podprażone na suchej patelni
Świeże drożdże rozprowadzić z cukrem i 1/3 szklanki wody ( suche drożdże dodać bezpośrednio do mąki), dodać resztę dodatków, wyrobić miękkie ciasto i przełożyć do miski posmarowanej olejem do wyrośnięcia, na ok. 1 godzinę.
Przełożyć wyrośnięte ciasto na blat, zagnieść, podzielić na 16 części.
Keksówkę ( albo inną formę, może być np. tortownica) wysmarować olejem.
Zatar rozsypać na talerzu. Formować bułeczki , każdą lekko rozpłaszczyć, posmarować olejem i posypać zatarem z obu stron. Układać ciasno w formie. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia.
Piec 30 min w temperaturze 220 stopni. Podawać ciepły.
To jest moja ( qd) kombinacja powstala na podstawie opowiadania znajomych, ktorzy coś takiego jedli w Syrii.