Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
Chleb codzienny
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="dziunia" data-source="post: 160044" data-attributes="member: 151"><p>Małgosia,u mnie prawie wszystkie chleby na samym zakwasie tak słabo rosną.Nie wiem dlaczego,przecież zakwas sam rośnie bardzo,pilnuję żeby chleb miał ciepło podczas wyrastania itede.Zdarza się że ciasto rośnie dobrze ale zawsze w przypadku foremkowych się to zdarzało.Bochenki nie chcą,ale ja je zmuszę <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> </p><p>Mój też był długo blady.Tam jest tylko łyżeczka cukru i to chyba dlatego.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="dziunia, post: 160044, member: 151"] Małgosia,u mnie prawie wszystkie chleby na samym zakwasie tak słabo rosną.Nie wiem dlaczego,przecież zakwas sam rośnie bardzo,pilnuję żeby chleb miał ciepło podczas wyrastania itede.Zdarza się że ciasto rośnie dobrze ale zawsze w przypadku foremkowych się to zdarzało.Bochenki nie chcą,ale ja je zmuszę :mrgreen: Mój też był długo blady.Tam jest tylko łyżeczka cukru i to chyba dlatego. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
Chleb codzienny
Top
Bottom