Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="BeataSz" data-source="post: 201707" data-attributes="member: 90"><p>Dziś rano upiekłam ten chlebek i udał mi się jak chyba żaden inny <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite44" alt=":!:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :!:" loading="lazy" data-shortname=":!:" /> Ciasto zakwaszone robiłam trochę z przygodami, bo musiałam wyjechać na dwa dni w trakcie jego dokarmiania więc po dwóch karmieniach poszło spocząć do lodówki <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite45" alt=":lol:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :lol:" loading="lazy" data-shortname=":lol:" /> po tych wspomnianych dwóch dniach trochę ociepliłam, dokarmiłam i po kilku godzinach buzowania użyłam. Wyrobione ciasto spoczęło w koszyku w lodówce na całą noc a dziś rano po godzinnym oczekiwaniu na kuchennym blacie powędrowało na rozgrzany kamień <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite44" alt=":!:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :!:" loading="lazy" data-shortname=":!:" />&nbsp; No super wyszedł bochenek i jaki smakowity <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite44" alt=":!:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :!:" loading="lazy" data-shortname=":!:" /> , dziurki mu się piękne porobiły no i w ogóle <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite44" alt=":!:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :!:" loading="lazy" data-shortname=":!:" /></p></blockquote><p></p>

[QUOTE="BeataSz, post: 201707, member: 90"] Dziś rano upiekłam ten chlebek i udał mi się jak chyba żaden inny :!: Ciasto zakwaszone robiłam trochę z przygodami, bo musiałam wyjechać na dwa dni w trakcie jego dokarmiania więc po dwóch karmieniach poszło spocząć do lodówki :lol: po tych wspomnianych dwóch dniach trochę ociepliłam, dokarmiłam i po kilku godzinach buzowania użyłam. Wyrobione ciasto spoczęło w koszyku w lodówce na całą noc a dziś rano po godzinnym oczekiwaniu na kuchennym blacie powędrowało na rozgrzany kamień :!: No super wyszedł bochenek i jaki smakowity :!: , dziurki mu się piękne porobiły no i w ogóle :!: [/QUOTE]

Weryfikacja