Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zaczynie drożdżowym
Chleb Emigrantow na zakwasie (bajaderka)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Paulinka" data-source="post: 359668" data-attributes="member: 65"><p>Wlasnie Emigrant się dopieka <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite8" alt=":D" title="Big grin :D" loading="lazy" data-shortname=":D" /></p><p></p><p>zacznę od tego, że zakwas zrobiłam na mące chlebowej ale żytniej. Po prostu sie pomyliłam, bo przysłali mi wczoraj oba rodzaje w identycznych torebkach. Poza tym wyszedł mi jakiś gęsty, taki ciastowy- więc dolałam wody, żeby miał konsystencję gęstej śmietany, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale no trudno <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite8" alt=":D" title="Big grin :D" loading="lazy" data-shortname=":D" /> drożdże miałam tylko świeże, dodałam taką małą kulkę. Po 2 godzinach zakwas zaczął mi uciekac z miski, więc go ciepnęłam do większej, ale już od tej chwili przez kolejne 14 godzin chyba niewiele urósł. </p><p>Dziś rano trochę zaspałam i wzięłam sie za pieczenie w ostatniej chwili, po 16 godzinach od nastawienia zakwasu. Dodałam 4 szkl mąki, bo jednak ciasto było naprawdę za rzadkie. Może dlatego, że wlasnie dolałam wody do zakwasu? W każdym razie wyciepałam bochenek na pergamin, żeby podrósł. Natychmiast mi się rozlał, więc postanowiłam przełożyć go do keksówki. I tu się okazało, że pergamin przemókł :/ nie miałam ochoty serwować chleba z kawałkami papieru w środku, więc przełożyłam takie kleiste, potwornie ciągnące się ciasto z wierzchu, a jakieś 1/5-1/6 niestety wraz z papierem wylądowała w koszu. No, ale potem nastawiłam piekarnik i foremka stała z 15 min na blacie. Nie urosło prawie nic, ale trochę się spieszyłam, więc wstawiłam go do troche niższej temp, ok 175 st. Potem juz z chlebkiem w środku piekarnik doszedł do 200 st, ale po 15 min skórka się zaczęła nadmiernie rumienic, więc obniżyłam temp do 175 i tak się piekł kolejne pół godzinki. Teraz w ogole wyłączyłam grzanie i chlebek 15 dochodził w ciepelku. Idę go wyjąć. Myślę, że może skórka nie będzie idealna, ale w smaku powinien być ok.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Paulinka, post: 359668, member: 65"] Wlasnie Emigrant się dopieka :D zacznę od tego, że zakwas zrobiłam na mące chlebowej ale żytniej. Po prostu sie pomyliłam, bo przysłali mi wczoraj oba rodzaje w identycznych torebkach. Poza tym wyszedł mi jakiś gęsty, taki ciastowy- więc dolałam wody, żeby miał konsystencję gęstej śmietany, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale no trudno :D drożdże miałam tylko świeże, dodałam taką małą kulkę. Po 2 godzinach zakwas zaczął mi uciekac z miski, więc go ciepnęłam do większej, ale już od tej chwili przez kolejne 14 godzin chyba niewiele urósł. Dziś rano trochę zaspałam i wzięłam sie za pieczenie w ostatniej chwili, po 16 godzinach od nastawienia zakwasu. Dodałam 4 szkl mąki, bo jednak ciasto było naprawdę za rzadkie. Może dlatego, że wlasnie dolałam wody do zakwasu? W każdym razie wyciepałam bochenek na pergamin, żeby podrósł. Natychmiast mi się rozlał, więc postanowiłam przełożyć go do keksówki. I tu się okazało, że pergamin przemókł :/ nie miałam ochoty serwować chleba z kawałkami papieru w środku, więc przełożyłam takie kleiste, potwornie ciągnące się ciasto z wierzchu, a jakieś 1/5-1/6 niestety wraz z papierem wylądowała w koszu. No, ale potem nastawiłam piekarnik i foremka stała z 15 min na blacie. Nie urosło prawie nic, ale trochę się spieszyłam, więc wstawiłam go do troche niższej temp, ok 175 st. Potem juz z chlebkiem w środku piekarnik doszedł do 200 st, ale po 15 min skórka się zaczęła nadmiernie rumienic, więc obniżyłam temp do 175 i tak się piekł kolejne pół godzinki. Teraz w ogole wyłączyłam grzanie i chlebek 15 dochodził w ciepelku. Idę go wyjąć. Myślę, że może skórka nie będzie idealna, ale w smaku powinien być ok. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zaczynie drożdżowym
Chleb Emigrantow na zakwasie (bajaderka)
Top
Bottom