Chleb na zakwasie dla maszynistow

[iwona44]

A czemuż by nie

 

[Linn]

No wlasnie... Glownie dlatego, ze mam watpliwosci dot. bycia odpowiednia opiekunka dla zakwasu. Umarlby biedak szybko. Inna sprawa, ze wczesniej czy pozniej musze cos z tym problemem zrobic.

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=672548No wlasnie... Glownie dlatego, ze mam watpliwosci dot. bycia odpowiednia opiekunka dla zakwasu. Umarlby biedak szybko. Inna sprawa, ze wczesniej czy pozniej musze cos z tym problemem zrobic.

Linn, jesli on u mnie zyje to i u Ciebie przezyje

w razie czego bedziemy sobie razem regularnie przypominac o dokarmianiu zwierza

 

[iwona44]

Donoszę,że chlebek upieczony i jestem bardzo,ale to bardzo zadowolona,wyszedł super,nie mam jak pokazać więc uwierzcie na słowo,faktycznie ładnie wyrośnięty w przekroju regularne dziurki,a żeby góra nie była taka blada dopiekłam go w piekarniku.Co prawda miałam pewne obawy bo faktycznie z tymi chlebami na zakwasie to różnie bywa ,no i nie mogłam go pilnować ,ale pomyślałam,że nawet jak nie wyjdzie to trudno ,a tu niespodzianka ,jestem bardzo zadowolona

 

[marandi]

witam!
Ile w przeliczeniu na szklanki to jest 400 g ciasta zakwaszonego?

Mam zakwas i chcę zrobić na nim pierszy swój chleb, ale nie wiem ile wziąć zakwasu...

 

[iwki]

pyszny jest ten chlebus, juz jest naszym codziennym chlebem i zawsze wychodzi.
a tak wyglada , taki pyszny szescianik

 

[mirabbelka]

o rzeczywiscie niezle wyglada. A ja juz przestalam sie przyznawac do tego chleba

 

[gatita]

Piekę od niedawna i głownie w maszynie z gotowych mieszanek i róznych przepisów z forum. Jeszcze nie odważyłam się na pieczenie z zakwasem, wydaje mi się skomplikowanew ale po tym co tu przeczytałam może w końcu się odważę !!

 

[Aga_k]

Jestem początkującym "maszynistą" i chyba nie bardzo rozumiem...
Zrobiłam zakwas zgodnie z super opisem Izabeli. I teraz co - mam 400 g tego zakwasu użyć do upieczenia tego chlebka? Czy ciasto zakwaszone to coś innego?? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

 

[mirabbelka]

zakwas i ciasto zakwaszone to wlasciwie to samo. swiezo zrobiony zakwas prowadzony przez 4-5 dni nalezy od razu zuzyc do pierwszego chleba jako zaczyn. dopiero po odstawieniu do lodowki trzeba go jeszcze raz uaktywniac, przez dokarmianie, ale oczywiscie nie tak dlugo jak za pierwszym razem.

 

[Aga_k]

Przepraszam, ale chyba nadal mam wątpliwości...
Rozumiem, że odmierzam 400 g. zakwasu (hodowanego przez 5 dni) i to jest jednoznaczne ze składnikiem przepisu "400 g ciasta zakwaszonego", czy tak? Pozostałe składniki dodaje w podanych ilościach?
Zastanawiam się nad tym, bo przecież zakwas ma konsystencję płynną i jak dodam maślankę, olej, to czy ciasto nie będzie za rzadkie?

 

[bietka]

Powiem Ci jak ja go robię-do słoika w którym mam z 5 łyżek zakwasu/w lodówce/ dodaję po ogrzaniu go z 9-10 łyżek mąki zytniej i z 330 ml ciepłej wody/na oko ją leję-po wymieszaniu ew.koryguję/.Wstawiam słoik do piekarnika na 30 st i po ok 100-120-min mam cały słoik zakwaszonego ciasta.Zostawiam na dnie ponownie kilka łyżek zakwasu i odstawiam do lodówki.Zawsze piekę w garnku ale ostatnio mam trochę zawirowania i przeszłam na maszynowe chleby.Jeżeli nie wyrośnie chleb zadowalająco to przerywam program i czekam na wyrośnięcie.

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=821825Przepraszam, ale chyba nadal mam wątpliwości...
Rozumiem, że odmierzam 400 g. zakwasu (hodowanego przez 5 dni) i to jest jednoznaczne ze składnikiem przepisu "400 g ciasta zakwaszonego", czy tak? Pozostałe składniki dodaje w podanych ilościach?
Zastanawiam się nad tym, bo przecież zakwas ma konsystencję płynną i jak dodam maślankę, olej, to czy ciasto nie będzie za rzadkie?

jesli Twoj zakwas swiezo zrobiony jest bardzo plynny, nalezy mu dodac troche maki bez wody, czyli zagescic i troche odczekac, a potem dodac do chleba, lub tez do ciasta wlasciwego dac mniej plynow - to wszystko

 

[Aga_k]

i już wszystko jasne. dziękuję

)

 

[Slawek_St]

Witam
Pozwoliłem sobie na małe zmiany w przepisia Mirabbelki jest to mój pierszy chlebek mieszany na zakwasie też pierwszym
CHLEB MIESZANY PSZENNO-ŻYTNI NA ZAKWASIE Z MASZYNY
Składniki:
400 g ciasta zakwaszonego z maki żytniej (mój pierwszy zakwas)
100 g mąki żytniej
100 g mąki orkiszowej
200 g mąki pszennej
150 ml. maślanki
20 ml oleju
1 plaska łyżka soli
1 łyżeczka cukru
Wykonanie:
Do maszyny wlewamy maślankę (lub mleko, wodę), dodajemy olej (lub płynne masło), w rogi dodajemy sól i cukier, następnie mąki sypkie i na koniec zakwas z maki żytniej. Pieczemy na programie Vollkorn (Clatronic BBA-2867 program 2)

Ateraz Efekt

Zakwas

 

[mikal]

Witajcie!
Jestem nowa i nowa też jako posiadaczka maszyny do pieczenia chleba. Wypróbowałam dziś przepis Mirabbelki. Wcześniej piekłam chleb na zakwasie w piekarniku, więc mam już sprawdzony zakwas. Chleb wyszedł dobrze, jeśli chodzi o smak, wygląd. Jedyny problem to, że skórka od spodu odchodzi. na wierzchu dobrze, ale od spodu dziura na całej długości chleba. Zastanawiam się co moze być przyczyną, czy może mój zakwas jest zbyt płynny (konsystencja jak na naleśniki)? Może mniej płynu dodać? A moze wybrać program tylko na wyrabianie ciasta i pozwolić mu dłużej rosnąć? Jeśli ktoś ma doświadczenie z tym przepisem to bardzo proszę o radę. Dziękuję z góry.

 

[mirabbelka]

zagescic na pewno i pozwolic dluzej wyrosnac

 

[mikal]

index.php?act=findpost&pid=864996zagescic na pewno i pozwolic dluzej wyrosnac

rzeczywiście dodałam mniej płynu tj 100ml maślanki i poczekałam 2 godziny, żeby podrosło bardziej i wyszedł super chleb, najlepszy jaki kiedykolwiek miałam

Dziękuję za poradę!!

 

[lewa5]

Witam
A co się dzieje z łopatką do mieszania?? Nie zostaje w chlebie??

 

[doti_p]

index.php?act=findpost&pid=820324zakwas i ciasto zakwaszone to wlasciwie to samo. swiezo zrobiony zakwas prowadzony przez 4-5 dni nalezy od razu zuzyc do pierwszego chleba jako zaczyn. dopiero po odstawieniu do lodowki trzeba go jeszcze raz uaktywniac, przez dokarmianie, ale oczywiscie nie tak dlugo jak za pierwszym razem.

To i ja dołączę się do pytania. Mam świeżutki zakwas, hodowany od 5 dni. Z Twoich opisów w temacie dotyczącym hodowli zakwasu wywnioskowałam, że po tych 5-6 dniach hodowli powinnam jeszcze zrobić z tego ciasto zakwaszone (czyli przejść przez 3 fazy zakwaszania ciasta) i dopiero potem z tego robić chlebek. Teraz rozumiem, że mogę wlać mój zakwas w takiej postaci w jakiej jest do ciasta, a dopiero po przechowywaniu go w lodówce mam się bawić w to 3 fazowe zakwaszanie ciasta. Która wersja jest prawidłowa?

Nie ukrywam, że cierpliwość mi się już kończy i chciałabym już już już mieć gotowy mój pierwszy chlebek na zakwasie.

I jeszcze drugie pytanie. Do tej pory piekłam na drożdżach i mniej więcej czuję jaka powinna być konsystencja chlebka. Czy konsystencja chlebka na zakwasie jest podoba, czy jest on rzadszy?