Chleb nocny, łatwy i bez drożdży

[Liska]

No z konsystencją ciasta to niestety trzeba na wyczucie... Myślę, że nawet zdjęcia nie sa w stanie dokładnie pokazać, jakie własciwie ma ono być. (Głupia odpowiedź, wiem wiem...)
Co do koszyka - ja zawsze bardzo dokładnie wysypuję go mąką - tak, żeby mdz koszem a bochenkiem była naprawdę solidna warstwa mąki. Ostatnio zastanawiałam sie też nad ew. spryskaniem kosza olejem (przed obsypaniem mąka), ale tej metody jeszcze nie testowałam. Czy jest jakis sposób na uratowanie przyklejonego bochenka? Hmn... Obawiam się, że nie. Kiedy mi się to zdarza, modlę się wgapiona w piekarnik, żeby chleb jednak wyskoczył do góry.

 

[Margot]

Lisko
bardzo dobra ta metoda?!

 

[mirabbelka]

Lisko, a potem koszyk bedzie Ci smierdzial juz na zawsze olejem ? przeciez go nie wygotujesz ?
duzo maki albo wylozyc sciereczka, wydaje mi sie..
a takie wpadki z przyklejeniem zdarzaja sie od czasu do czasu, wtedy chleb ma troche bardziej rustykalny wyglad

 

[villanelle]

index.php?act=findpost&pid=566522Lisko, a potem koszyk bedzie Ci smierdzial juz na zawsze olejem ? przeciez go nie wygotujesz ?
duzo maki albo wylozyc sciereczka, wydaje mi sie..
a takie wpadki z przyklejeniem zdarzaja sie od czasu do czasu, wtedy chleb ma troche bardziej rustykalny wyglad

Bardziej rustyklany - to mi się podoba

Z tym wysypywaniem to jest różnie zauważyłam. Bo wysypywanie właśnie dzięki Lisce przetestowałam i za pierwszym razem poszło super, ale miałam na chlebie rowy mąki po upieczeniu. Moja mama wiecznie piekli się o to, że ta mąka jest później wszędzie, szczególnie wtedy, gdy trochę omiotę bochenek. Tym razem ciasto było wspaniale wilgotne w środku i mu się ta mąka bardzo spodobała, ale najbardziej zaważyła dziura w koszyczku, ta która daje jego początek. To tamtędy się mi ciasto próbowało wydostać i przy ściąganiu koszyka pociągło troszeczkę.

Ale i tak wyszedł niezły. Wspaniały zapach, smaku jeszcze nie próbowała, choć muszę sprawdzić ile mi tego chleba bracia N. do domu uprowadzili

 

[Agatka]

w ramach pomyslu na wspolne pieczenie zdecydowalam sie na ten chleb

maki kukurydzianej nie mialam, ale zrobilam z mieszanej zytniej, pszennej i razowej, na pszennym zakwasie, powoli sobie rosnie

ciasto jest super

 

[Margot]

upiekłam go w garnku -wkładałam rano
bardzo zyskał na smaku ,jest taki fajnie wilgotny

 

[elzusia]

zrobilam wczoraj-jest pycha

 

[Malwunia]

mi wyszedł płaski, ale pyszny.
w sumie dobrze, że płaski, było dużo skórki