- Gru 20, 2006
- 23
- 0
- 0
Witam.
Przed sylwestrem postanowiłem zrobić sobie taki chlebek. Nazwa wzięła się stąd, że jest jedzony w Sylwestra a ma silny posmak bazylii
Przepis może jest już znany, absolutnie tego nie wykluczam, jednakże w tym przypadku działałem raczej na czuja, mając juz za sobą małe doświadczenie. W moim wykonaniu zrobiłem dwa chlebki, z czego jeden w formie silikonowej, zaś drugi zwyczajnie.
SKŁADNIKI:
-42 g drożdży świeżych ( u mnie to akurat cała kostka)
-2 szklanka mąki pszennej
-1 szklanki mąki razowej (dinkel)
-1 szklanka płatków owsianych z rodzynkami i orzechami
-woda filtrowana temp pokojowa 250ml
-maślanka (buttermilch) 250ml
-1 łyżeczka bazylii
-2 łyżki oliwy z oliwek
-1 łyżka soli (dałem raz 2 i było ciut za słone)
NA POSMAROWANIE
-1 jajko na posmarowanie wierzchu ( a w zasadzie pół jajka)
-2 łyżki różnych ziaren
Z racji, że używam maszyny do pieczenia chlebów jako mieszalnika przedstawię opis wykorzystania jej. Piekę chlebki w piekarniku ze względu na możliwość zmian temperatury, jak i większą powierzenie a także możliwość włożenia miski z woda do uzyskania większej wilgoci.
Do mieszalnika wrzucam rozdrobniona kostkę drożdży, wodę i 1 szklankę mąki pszennej.
Po dokładnym wymieszaniu zostawiam na 30 min ( włączam wtedy opcje rośnięcia ciasta-wiec jest małe grzanko)
Następnie dodaje powoli resztę składników zostawiając sól na sam koniec-kiedyś wyczytałem ze drożdże i sól się nie lubią
Po wymieszaniu zostawiłem na 30 min, aby sobie podrosło, następnie podzieliłem na dwie części ciasto-jest trochę klejące się do rak, ale odchodzi. Jedna część przełożyłem do formy wyszła akurat połowa-tam urosło trochę powyżej rantu. Z drugiej części uformowałem zwyczajny chlebek. Czas rośnięcia to około 30-45 minut. Przed wsadzeniem do pieca posmarowałem wierzchy jajkiem i posypałem ziarnami.
Podgrzałem piec do 240 st. C i piekłem 15min, następnie zmniejszyłem do 190 st.C na 30min i wyłączyłem piec, aby dochodziło do siebie. Po 20 min odwróciłem, chlebki aby dupki odparowały
SMACZNEGO !!!
Przed sylwestrem postanowiłem zrobić sobie taki chlebek. Nazwa wzięła się stąd, że jest jedzony w Sylwestra a ma silny posmak bazylii

Przepis może jest już znany, absolutnie tego nie wykluczam, jednakże w tym przypadku działałem raczej na czuja, mając juz za sobą małe doświadczenie. W moim wykonaniu zrobiłem dwa chlebki, z czego jeden w formie silikonowej, zaś drugi zwyczajnie.
SKŁADNIKI:
-42 g drożdży świeżych ( u mnie to akurat cała kostka)
-2 szklanka mąki pszennej
-1 szklanki mąki razowej (dinkel)
-1 szklanka płatków owsianych z rodzynkami i orzechami
-woda filtrowana temp pokojowa 250ml
-maślanka (buttermilch) 250ml
-1 łyżeczka bazylii
-2 łyżki oliwy z oliwek
-1 łyżka soli (dałem raz 2 i było ciut za słone)
NA POSMAROWANIE
-1 jajko na posmarowanie wierzchu ( a w zasadzie pół jajka)
-2 łyżki różnych ziaren
Z racji, że używam maszyny do pieczenia chlebów jako mieszalnika przedstawię opis wykorzystania jej. Piekę chlebki w piekarniku ze względu na możliwość zmian temperatury, jak i większą powierzenie a także możliwość włożenia miski z woda do uzyskania większej wilgoci.
Do mieszalnika wrzucam rozdrobniona kostkę drożdży, wodę i 1 szklankę mąki pszennej.
Po dokładnym wymieszaniu zostawiam na 30 min ( włączam wtedy opcje rośnięcia ciasta-wiec jest małe grzanko)
Następnie dodaje powoli resztę składników zostawiając sól na sam koniec-kiedyś wyczytałem ze drożdże i sól się nie lubią

Po wymieszaniu zostawiłem na 30 min, aby sobie podrosło, następnie podzieliłem na dwie części ciasto-jest trochę klejące się do rak, ale odchodzi. Jedna część przełożyłem do formy wyszła akurat połowa-tam urosło trochę powyżej rantu. Z drugiej części uformowałem zwyczajny chlebek. Czas rośnięcia to około 30-45 minut. Przed wsadzeniem do pieca posmarowałem wierzchy jajkiem i posypałem ziarnami.
Podgrzałem piec do 240 st. C i piekłem 15min, następnie zmniejszyłem do 190 st.C na 30min i wyłączyłem piec, aby dochodziło do siebie. Po 20 min odwróciłem, chlebki aby dupki odparowały
SMACZNEGO !!!