- Paź 27, 2004
- 2,528
- 0
- 0
Tak ja nazwalam bo to moj chlop wczoraj zrobil mi niespodzianke. Zabral sie do robienia zapiekanki z kaszy ale skoro nie ma zbyt wielkiej wprawy jesli chodzi o gotowanie to jakos po swojemu kombinowal nie wiedzac jak robic sie powinno. Zamiast wymieszac z mlekiem i wrzucic do pieca to z woda jakos gotowal i mleko pozniej dodawal, a potem jeszcze maselka bo mu cos nie pasowalo...
I wiecie co? W zyciu nie jadlam lepszej zapiekanki. Taka soczysta, lekka, smaczna, ze rozplywala sie w ustach i wszyscy poszlismy 2 razy po dokladke.
Oto przepis:
2 szklanki (200 ml jedna) kaszy jaglanej i 2 szklanki wody gotowac okolo 15 minut.
Dodac:
niecale pol szklanki masla (wmieszac do cieplej kaszy)
5 szkl. mleka (razem 1 litr)
2 czubate lyzki cukru
cynamon
5-6 niewielkich jablek (obranych i startych)
Wszystko wymieszac. Wlozyc do piekarnika i piec jeszcze okolo 15 minut (moze wiecej, bo u mnie zawsze szybczej wszystko jest gotowe jak w przepisie) w temp. okolo 180 stopni.
I wiecie co? W zyciu nie jadlam lepszej zapiekanki. Taka soczysta, lekka, smaczna, ze rozplywala sie w ustach i wszyscy poszlismy 2 razy po dokladke.
Oto przepis:
2 szklanki (200 ml jedna) kaszy jaglanej i 2 szklanki wody gotowac okolo 15 minut.
Dodac:
niecale pol szklanki masla (wmieszac do cieplej kaszy)
5 szkl. mleka (razem 1 litr)
2 czubate lyzki cukru
cynamon
5-6 niewielkich jablek (obranych i startych)
Wszystko wymieszac. Wlozyc do piekarnika i piec jeszcze okolo 15 minut (moze wiecej, bo u mnie zawsze szybczej wszystko jest gotowe jak w przepisie) w temp. okolo 180 stopni.