Ciasteczka "1,2,3"

[Jo_anna1]

Upiekłam. Ciasteczka mają zaletę i niestety wadę. Zaletą jest to, że szybko się robią, wadą jest, że równie szybko znikają.

 

[Aniq]

Catpaker - jak tylko zobaczyłam Twoje zdjęcia przypomniały mi się właśnie ciasteczka, które jadłam u znajomych na Śląsku

Będę się bawić, ale dopiero na Boże Narodzenie!

 

[catparker]

Ja na Boże Narodzenie też robię, ok 6-7kg. Zawsze roznoszę je, razem z pierniczkami, znajomym jako małe co nieco z okazji świąt.

Jak znajdę chwilę to powstawiam jeszcze przepisy na inne ( m.in. ciasteczka z gotowanymi żółtkami, orzechowe rogaliki, i ciasteczka koniczynki z orzechów laskowch)

index.php?act=findpost&pid=1479433Upiekłam. Ciasteczka mają zaletę i niestety wadę. Zaletą jest to, że szybko się robią, wadą jest, że równie szybko znikają.

Znikają błyskawicznie, czasami sama się dziwię jak szybko rodzinka rozprawia się z tym co upiekę (ostatnio w niecały tydzień pokonali 3kg

)

 

[Aniq]

7 kg! Wow

A nie kojarzysz może przepisu na ciasteczka, które wyglądają i smakują jak z ciasta francuskiego, ale (podobno) są dużo łatwiejsze do zrobienia?

Pamietam, że w tym zestawie od znajomych takie też były.

I jeszcze jedno - jak długo te ciasteczka poleżą w pudełku ( w ukryciu oczywiście

)?

 

[Cinka]

Jak bez kremu to w chłodnym miejscu poleżą i parę miesięcy jak się wcześniej ich nie zje

U nas na święta też obowiązkowo były pieczone takie kruche ciasteczka, całe pudła różności - maszynkowe, siekane, orzeszki, amoniaczki, takie z gotowanymi żółtkami też koniecznie (taki przepis już na cinie jest więc sprawdz Catparker czy twój nie taki sam

Te o których piszesz Aniq to chyba właśnie siekane u nas z cukrem na wierzchu, wewnątrz ciasto jest takie listkowane właśnie jak w francuskim.
U nas wyglądają tak jak na zdjęciu Miluni http://www.wielkiezarcie.com/recipe21748.html

 

[catparker]

Cinko masz na myśli te ciasteczka? choinkowe ciasteczka
czy może o innych mowa? Bo ja nie znalazłam innych. Moje są tylko z wykorzystaniem gotowanych żółtek, bez dodatku surowego jajka, dodaje się tam też mąkę ziemniaczaną.

Aniq jadłam kiedyś takie ciasteczka u koleżanki, ale jeszcze nie wzięłam od niej przepisu, wiecznie zapominam. Ona robiła je jak zwykłe kruche ciasto, a ono po upieczeniu fajnie się "listkowało"
Może w tym roku uda mi się przepis zapisać

 

[Cinka]

Tak, ten przepis, jest też tam niżej moja wersja

ale skoro twoje są jeszcze inne, więc pisz kochana, pisz, chętnie wypróbuję i twój przepis

 

[fabia1]

index.php?act=findpost&pid=1479887Jak znajdę chwilę to powstawiam jeszcze przepisy na inne ( m.in. ciasteczka z gotowanymi żółtkami, orzechowe rogaliki, i ciasteczka koniczynki z orzechów laskowch)

catparker proszę o przepisy tych ciasteczek. Na pewno są tak smaczne jak te na początku tematu

A co to za masa w kształcie ziarenka kawy ?

 

[Joanna]

https://www.cincin.cc/index.php?act=Search&...mp;highlite=%2B

 

[fabia1]

index.php?act=findpost&pid=1487850https://www.cincin.cc/index.php?act=Search&...mp;highlite=%2B

Bardzo dziękuję

 

[adrijah]

Pyszne ciasteczka, ale już rozumiem dlaczego powinno się je robić drobne - są strasznie kruche
Zrobiłam zwykłe (bez dodatku wanilii) i kakaowe i połączyłam je kremem z mleka w proszku

Swoją drogą - kremu wyszło mi o wiele za dużo i go zamroziłam, bo wyjeżdżałam. Myślisz, że będzie się do czegoś nadawał po rozmrożeniu?

 

[catparker]

Ja nigdy kremu nie mroziłam, u mnie w dobu łyżką po łapach trzaskać muszę bo mi wyjadają z miski.
On gęstnieje w miarę jak mleko w proszku pochłania wilgoś i robi sie sypki, podejrzewam, że smakowo po rozmrożeniu będzie dobry tylko nie wiadomo co z konsystencją

Ja z resztek kremu robię rozetki, które wyciskam na papierze do pieczenia i zostawiam do obeschnięcia, później są na tyle twarde, że moą robć za osobne "ciasteczka"

 

[jaxja]

Wielokrotnie mroziłam kremy budyniowe, maślane i kaimakowe. Po rozmrożeniu były bardzo dobre.

 

[catparker]

Wyciągam, bo dzisiaj zagniatam kilka porcji i od jutra zaczynam "produkcję świąteczną"