BISZKOPCIK
Member
- Lis 22, 2007
- 33
- 0
- 0
oto historia moich ciasteczek:
dawno dawno temu kupiłam w biedronce suszoną żurawine, posmakowałam jedną i stwierdziłam bleeeee więc leżały sobie w lodóweczce. Dziś zobaczyłam przepis, pomyślałam żurawina jest, czekolada o dziwo też jest robię-jak wyjdą niezbyt dobre oddam na imprezę tam wszystko zjedzą
. Sypnęło mi się za dużo mąki bo 2x160 daje 360 jakimś sposobem
, czekolada podczas siekania była wszędzie- niesforna mi się trafiła. Piekę- pachnie ładnie. Wyjmuje wyglądają dobrze. Smakuję -REWELACJA. Podsumowując robią się bardzo szybko pieką łatwo i smakują bosko oby więcej takich przepisów.
dawno dawno temu kupiłam w biedronce suszoną żurawine, posmakowałam jedną i stwierdziłam bleeeee więc leżały sobie w lodóweczce. Dziś zobaczyłam przepis, pomyślałam żurawina jest, czekolada o dziwo też jest robię-jak wyjdą niezbyt dobre oddam na imprezę tam wszystko zjedzą