Ciasteczka z czekoladkami kisses

[Aniutka]

To bardzo tradycyjne amerykańskie ciastka, zwykle robione z czekoladowymi „lezkami” kisses. Szklanki klasyczne amerykańskie, czyli ciut mniejsze od zwykłej polskiej szklanki (220 ml)

• 1/2 szklanki cukru
• 1/2 szklanki brązowego cukru
• 1/2 szklanki masła orzechowego (moje było z kawałkami orzechów)
• 112 g masła w temperaturze pokojowej
• 1 jajko
• 1 1/2 szklanki maki
• 3/4 łyżeczki sody
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• Dodatkowy cukier do obtoczenia ciastek
• Czekoladki malutkie lub pokrojona czekolada

Piekarnik nagrzać do 170 stopni. W misie miksera umieścić oba cukry, masło, masło orzechowe i jajko, zmiksować aż powstanie jednorodna masa. Dodać mąkę ze spulchniaczami, zmiksować do połączenia. Z masy robić kulki wielkości mniej więcej orzecha włoskiego, obtaczać w cukrze i kłaść na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia (w odległości ok 5 cm od siebie). Piec 8-10 min, aż brzegi się lekko zezłoca. Wyjąc z piekarnika i od razu w środek wcisnąć czekoladkę. Przełożyć na kratkę do ostudzenia.

 

[Joanna]

Prześliczne, dziękuję za wpisanie przepisu.

 

[Buka]

Ja też dziekuję, Aniutko. Mam słoik masła orzechowego i brakowało mi pomysłu na utylizację. Tylko łezki kupię, wyglądają lepiej niż pokrojona czekolada. .

 

[Elzunia]

I ja dziękuje. U mnie jak u Buki - mam masło orzechowe i nie wiem co z nim zrobić.

 

[Joanna]

Ja też dziekuję, Aniutko. Mam słoik masła orzechowego i brakowało mi pomysłu na utylizację. Tylko łezki kupię, wyglądają lepiej niż pokrojona czekolada. .

Ja tak samo, muszę upolować łezki, bo słoik masła już czeka.

 

[Aniutka]

Robi się je bardzo szybko, ciekawa jestem czy Wam posmakują. Są dość słodkie, ale fajnie lekko ciągnące w srodku chyba dzięki dodatkowi brązowego cukru.
Ciekawa jestem czy w Polsce są czekoladki kisses Hershey’s? Można tez robić z małymi Reeses - czekoladki z nadzieniem z masła orzechowego.

 

[Margot]

na allegro oczywiście da się kupić , ale ja widziałam je tydzień temu w Aldi też
https://allegro.pl/kategoria/dekora...ortow-i-ciast-111075?string=łezki czekoladowe

 

[Aniutka]

Margot, te podlinkowane łezki będą za małe. Takie są tutejsze chocolate chips do ciastek. Te czekoladki są triche większe. Zaraz zrobię zdjęcie porównawcze. Ten biały maluch to chocolate chip, ten brązowy to właśnie czekoladka kiss.
Są na Allegro, ale bardzo drogie https://allegro.pl/oferta/hershey-s-kisses-mleczne-czekoladki-310szt-1-47kg-12951859298

 

[Joanna]

Myślę, że można zrobić wgłębienie jakimś stempelkiem i w ostygniętym ciastku wyszprycować łezkę z gęstego ganaszu. Można też zrobić takie łezki, wystudzić i wciskać w ciasteczka. Będę w każdym bądź razie próbować.
W ostateczności można też dać orzeszki w czekoladzie.

 

[Margot]

ojjjjjjjjjjjjjjj, noooo te malutkie, a cena tych co trzeba bardzo poważna, 200zł za dodatek do ciasteczek to nie dla mnie
Ale Joanno twoje pomysły mi się podoba, ta z orzeszkiem najfajniejsza(smakowo) choć ciut pewnie smakowo zmienia ciasteczko

 

[AnkaP]

Pamiętam, że za czasów komuny były podobne czekoladki, tylko nie takie gładkie łezki, a jakby wyciskane końcówką gwiazdką. Może gdzieś można kupić coś podobnego.

 

[hazo]

Aniutko, czy ja dobrze rozumiem, że na blachę kładzie się kulki i one same nieco się rozpłaszczą w trakcie pieczenia?

 

[Buka]

Anko, były i są, ale te łezki są dużo większe. Zajrzę jutro do sklepu Aldi, podobno mają.

 

[hazo]

Ja kupiłam na Allegro takie: https://allegro.pl/oferta/hershey-kisses-150g-12615772547
Mam nadzieję, że o takie chodzi.

 

[Maraa]

Pamiętam, że za czasów komuny były podobne czekoladki, tylko nie takie gładkie łezki, a jakby wyciskane końcówką gwiazdką. Może gdzieś można kupić coś podobnego.

Pamiętam te czekoladki, sprzedawane były na wagę. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych można je było jeszcze kupić, później już ich nie spotkałam. Nie pamiętam kto je produkował?

 

[AnkaP]

Pamiętam te czekoladki, sprzedawane były na wagę. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych można je było jeszcze kupić, później już ich nie spotkałam. Nie pamiętam kto je produkował?

Tak mi się coś kojarzyło, że były na wagę.

 

[Margot]

Anko, były i są, ale te łezki są dużo większe. Zajrzę jutro do sklepu Aldi, podobno mają.

w Aldi to taką drobnicę widziałam , niestety

 

[Aniutka]

Myślę, że można zrobić wgłębienie jakimś stempelkiem i w ostygniętym ciastku wyszprycować łezkę z gęstego ganaszu. Można też zrobić takie łezki, wystudzić i wciskać w ciasteczka. Będę w każdym bądź razie próbować.
W ostateczności można też dać orzeszki w czekoladzie.

Pewnie!
Ja tylko chciałam wyjaśnić kwestie rozmiarów Można tez np włożyć tam 3-4 te malutkie chipsy czekoladowe i już

Ja kupiłam na Allegro takie: https://allegro.pl/oferta/hershey-kisses-150g-12615772547
Mam nadzieję, że o takie chodzi.

Tak, to te. I tak, trzeba na blaszke polozyc w formie kulek i one lekko sie rozjada w czasie pieczenia, a potem jeszcze troche sie powieksza przy wciskaniu w nie czekoladki.

 

[hazo]

Dziękuję, Aniutko.

 

[Buka]

Upiekłam te ciasteczka i chyba na tym jednym razie poprzestanę. Dla mnie sa zbyt słodkie, ciasteczek na drugiej blasze juz nie obtaczałam w cukrze, a zamiast łezki czekoladowej dodałam łezkę kwaśnego lukru. One są pulchne tylko po upieczeniu, potem twardnieją, Brakowało mi też jakiegoś zapachu/smaku przewodniego, bo smaku masła orzechowego raczej się nie zauważa. Są to na pewno fajne ciasteczka do chrupania, ale miałam o nich inne trochę wyobrażenie.