- Wrz 23, 2008
- 17,694
- 97
- 48
Tak się zastanawiałam, czy wrzucić ten przepis. Bo fistaszków to tak raczej nie czuć (ale ekspertem nie jestem)... Ale jedno muszę tym ciastkom przyznać. Są skubane wciągające....wciąga się jedno za drugim....
Ciasto fistaszkowe:
110g masła
100g cukru
3 łyżki masła orzechowego
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki soli
270 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Ciasto kakaowe
110g masła
100g cukru
30g roztopionej czekolady
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 łyżki masła orzechowego
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
200g mąki
4 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenie
Ciasto fistaszkowe:
W małej misce przesiać razem mąkę i proszek, odstawić. Osobno zmiksować masło, cukier i masło orzechowe na pianę, dodać ekstrakt, sól, jajko i znowu wymieszać. Dodać mąkę do masy maślanej, wyrobić razem i schłodzić
Ciasto kakaowe:
Przesiać razem mąkę, proszek i kakao. Osobno zmiksować masło, masło fistaszkowe, płynną czekoladę. Dodać wanilię, sól, jajko i zmiksować ponownie. Do masy maślanej dodać mąkę z kakao, wyrobić, schłodzić.
Rozwałkować oba ciasta na kwadraty o grubości ca 5 mm. Przeciąć na pół. Na ciasto orzechowe położyć kakaowe i złożyć na pół, potem znowu na pół i jeszcze raz na pół. Spłaszczyć, zrolować, zgiąć na pół, spłaszczyć, zrolować i schłodzić. Może sobie poleżeć w lodówce do trzech dni. (Ja schłodziłam ciasto do zera na balkonie – ale była jazda z tym wałkowaniem, spłaszczaniem i rolowaniem ….
)
Pociąć na plastry 3-4 mm (grubaski lepsze), układać na blaszce wyłożonej pergaminem. Piec 8-12 minut w 175 stopniach. Raczej nie dopuszczać do zbrązowienia, pomacać na środku - jeśli są już twardawe, to można wyciągać. Chłodzić na kratce. Duuuużo ich wyszło
Źródło – gdzieś z foodgawkera, jak znajdę, to uzupełnię.
Ciasto fistaszkowe:
110g masła
100g cukru
3 łyżki masła orzechowego
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki soli
270 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Ciasto kakaowe
110g masła
100g cukru
30g roztopionej czekolady
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 łyżki masła orzechowego
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
200g mąki
4 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenie
Ciasto fistaszkowe:
W małej misce przesiać razem mąkę i proszek, odstawić. Osobno zmiksować masło, cukier i masło orzechowe na pianę, dodać ekstrakt, sól, jajko i znowu wymieszać. Dodać mąkę do masy maślanej, wyrobić razem i schłodzić
Ciasto kakaowe:
Przesiać razem mąkę, proszek i kakao. Osobno zmiksować masło, masło fistaszkowe, płynną czekoladę. Dodać wanilię, sól, jajko i zmiksować ponownie. Do masy maślanej dodać mąkę z kakao, wyrobić, schłodzić.
Rozwałkować oba ciasta na kwadraty o grubości ca 5 mm. Przeciąć na pół. Na ciasto orzechowe położyć kakaowe i złożyć na pół, potem znowu na pół i jeszcze raz na pół. Spłaszczyć, zrolować, zgiąć na pół, spłaszczyć, zrolować i schłodzić. Może sobie poleżeć w lodówce do trzech dni. (Ja schłodziłam ciasto do zera na balkonie – ale była jazda z tym wałkowaniem, spłaszczaniem i rolowaniem ….

Pociąć na plastry 3-4 mm (grubaski lepsze), układać na blaszce wyłożonej pergaminem. Piec 8-12 minut w 175 stopniach. Raczej nie dopuszczać do zbrązowienia, pomacać na środku - jeśli są już twardawe, to można wyciągać. Chłodzić na kratce. Duuuużo ich wyszło

Źródło – gdzieś z foodgawkera, jak znajdę, to uzupełnię.