Dobrze że odświeżyłaś bo i ja upiekłam
Czy można to ciasto przechować (w takie upały jak teraz) poza lodówką to nie mam pojęcia... ja bym nie ryzykowała.
Przeczytałam wszystkie opisy i usmiałam się do łez
Ja (mądrzejsza o wasze perypetie) upiekłam to ciasto bez najmniejszego problemu, upiekło się pięknie, od papieru odkleiło gładziutko, zwinęło się po prostu fantastycznie
Pół godziny roboty włącznie z pieczeniem
Jest pyszszne - nie spodziewałam się że aż tak. Że tak proste ciasto może być takie fajne. Megapuszyste, mięciutkie, pachnące, wilgotne. Następnym razem dodam troszkę cynamonu albo przyprawy do pierników do ciasta bo myślę że do tego miodu to jest po prostu konieczne.
Posmarowałam jeszcze letnie ciasto gorącą polewą kakaową z żelatyną która fajnie wsiąkła i zastygła po chwili w lodówce
A tak mi wyszło:
