Do jednego z numerów Kuchni była dołączona książeczka o ciastach drożdżowych i tam jest taki przepis:
50 dag mąki luksusowej typ 550
1 szklanka mleka
3 dag drożdży
szklanka białek ( 6-7 białek ) + 1 jajko
3/4 szklanki cukru ( ja dałam mieszankę brązowego i waniliowego )
10 dag masła i trzy łyżki oleju
garstka rodzynek
zapach waniliowy
- drożdże rozprowadzić połową ciepłego mleka z łyżką cukru i mąki. Odstawić w ciepłe miejsce
- połowę mąki przesiać zrobić dołek do którego wlać wyrośniety zaczyn, resztę mleka, żółtko i wsypać cukier . Całość dobrze wymieszać drewnianą łyżka lub mikserem. Następnie cały czas mieszając powoli wlać rozpuszczone masło i olej
- Odstawić na chwilę ciaso i ubić sztywną pianę ze wszyskich białek ( ja pod koniec ubijania dodaję łyżkę drobnego cukru waniliowego )
- delikatnie ale dokładnie połączyć ciasto z pianą ( najpierw dodać niewielką ilość żeby rozrzedzić ciasto ) i pozostałą mąką
- na koniec dodać rodzynki
- gładkie ciasto włożyć do wysmarowanej masłem i posypanej mąką keksówki i odstawić na 40 minu żeby wyrosło
- piec 40 min w 180 stopniach
- przestudzić i polukrować
Ciasto było już pieczone 3 razy i się nie zawiodłam, jest wilgotne i nie zasłodkie.
Nie wpadać w panikę jak zacznie trochę opadać po wyłączeniu pieca zakalca nie będzie, taka jego natura
50 dag mąki luksusowej typ 550
1 szklanka mleka
3 dag drożdży
szklanka białek ( 6-7 białek ) + 1 jajko
3/4 szklanki cukru ( ja dałam mieszankę brązowego i waniliowego )
10 dag masła i trzy łyżki oleju
garstka rodzynek
zapach waniliowy
- drożdże rozprowadzić połową ciepłego mleka z łyżką cukru i mąki. Odstawić w ciepłe miejsce
- połowę mąki przesiać zrobić dołek do którego wlać wyrośniety zaczyn, resztę mleka, żółtko i wsypać cukier . Całość dobrze wymieszać drewnianą łyżka lub mikserem. Następnie cały czas mieszając powoli wlać rozpuszczone masło i olej
- Odstawić na chwilę ciaso i ubić sztywną pianę ze wszyskich białek ( ja pod koniec ubijania dodaję łyżkę drobnego cukru waniliowego )
- delikatnie ale dokładnie połączyć ciasto z pianą ( najpierw dodać niewielką ilość żeby rozrzedzić ciasto ) i pozostałą mąką
- na koniec dodać rodzynki
- gładkie ciasto włożyć do wysmarowanej masłem i posypanej mąką keksówki i odstawić na 40 minu żeby wyrosło
- piec 40 min w 180 stopniach
- przestudzić i polukrować
Ciasto było już pieczone 3 razy i się nie zawiodłam, jest wilgotne i nie zasłodkie.
Nie wpadać w panikę jak zacznie trochę opadać po wyłączeniu pieca zakalca nie będzie, taka jego natura
Ostatnią edycję dokonał moderator: