Czekoladki "Shrek w bagienku"

[Marg]

Na prośbę Gucia przepis na nadzienie:

czekolada biała 150g
śmietanka 30% 150ml
1 kopiasta łyżeczka lub więcej mielonej zielonej herbaty lub matchy jak kto ma
skórka otarta z limonki

Zagotować śmietankę, wrzucić do niej herbatę. Kiedy się zaparzy, podgrzać, dorzucić skórkę i połamaną czekoladę. Rozbełtać do rozpuszczenia czekolady i odstawić do wystygnięcia.

Tym razem nie bawiłam się pędzelkiem - wlałam do foremki łyżeczkę czekolady i tą łyżeczką rozsmarowałam czekoladę po bokach. Szybko, czysto, skutecznie

 

[Moniak]

Nooo, Margu!
Poproszę choć jedną!

 

[Marg]

Adres na PW bitte.

 

[lambethka]

a nadzienie jest takie miekkawe? czy zupelnie twarde? pysznie wygladaja

 

[ewalukas]

ślinotoku dostałam!

a ja nie mogem czekulady

 

[Marg]

index.php?act=findpost&pid=1218018a nadzienie jest takie miekkawe? czy zupelnie twarde? pysznie wygladaja

To jest twardsze, ale jeśli zmniejszysz ilość czekolady będzie miękkie.

 

[Moniak]

Margu! bo napiszę!

 

[lena7900]

Bosze jakie piękne.

 

[Anka]

ale z Ciebie Fiona, jak ja nie lubie takich ogrzyc, co to przed oczyma takimi pychotami machaja.

Napewno jak tak slicznie wygladaja, to sa okropne w smaku, powiedz bitte bardzo, ze sa.

 

[Marg]

keineswegs

 

[Anka]

oh manno

 

[Marg]

ernst

 

[Anka]

schlimm

 

[Marg]

aber kein Durchwall

 

[Maryna]

Ja to jadłam i herbaciane były nadzwyczajne, nie da się opisac smaku. Świadomość, że sie je ręczny wyrób dodaje może nie tyle smaku, ile wartości samemu przezyciu. No to pojechałam wzniośle, ale to prawda najprawdziwsza. To nie tylko moje odczucie, goście mówili to samo.

 

[Anka]

Maryno no wlasnie ta Fiona mi to napisala, ze wrazenie optyczne dorownuje wrazeniom podniebienia. Zabila mnie, ja za takie cuda czekoladowe moge wiele. Ostatnio stalam przy regale czekoladowym, pralinkowym, i Lindty i inne cuda, tak sie napatrzylam i napatrzylam i mi na pare dni wystarczylo, ale to tutaj wlasnymi recami zrobione, to no az mnie wykrecilo.

Ty Ogrzyco Ty, masz bleda w tym przemarszu, przez f sie to swinstwo pisze.

 

[Marg]

No tak... flek jest, ale ja już ledwo na oczy widzę. Albo za dużo Spooks w oryginale.


Tonia

 

[Anka]

Flek? a co to? moze i pora na Telesfora juz, jak na oczyska ledwo ledwo.

 

[Marg]

Chyba tak, dziecko mnie z wyra wykolegowało, to zaliczę kawałek Spooks i spadam.