Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Czereśniówka- moje dylematy*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="ally87" data-source="post: 1621520" data-attributes="member: 37719"><p>Czereśnniówkę robiłam dwa razy. Za każdym razem chętnie spożywana <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" /></p><p>Mam jednak takie spostrzeżenie, na smak bardzo mocno wpływa to jak dojrzałe są owoce. (Dwa razy robiłam z owoców z tego samego drzewa, niestety nie wiem jaki to gatunek.)</p><p>Za pierwszym razem robiłam z takich &quot;w sam raz&quot; do jedzenia i wyszła przepyszna. Lekko wytrawna. Bardzo mi smakowała.</p><p>Za drugim razem dostałam już mocno dojrzałe owoce. Takie co to zaraz same opadną z drzewa. Wyszła zupełnie inna. Mniej wytrawna, w smaku bardziej delikatna.</p><p>Za pierwszym razem kolor był zbliżony do brandy, za drugim czerwony.</p><p>Jak dla mnie, pierwsza wersja czereśniówki była dużo lepsza. W smaku daleko jej było do świeżych owoców, ale miała w sobie to &quot;coś&quot; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="ally87, post: 1621520, member: 37719"] Czereśnniówkę robiłam dwa razy. Za każdym razem chętnie spożywana ;) Mam jednak takie spostrzeżenie, na smak bardzo mocno wpływa to jak dojrzałe są owoce. (Dwa razy robiłam z owoców z tego samego drzewa, niestety nie wiem jaki to gatunek.) Za pierwszym razem robiłam z takich "w sam raz" do jedzenia i wyszła przepyszna. Lekko wytrawna. Bardzo mi smakowała. Za drugim razem dostałam już mocno dojrzałe owoce. Takie co to zaraz same opadną z drzewa. Wyszła zupełnie inna. Mniej wytrawna, w smaku bardziej delikatna. Za pierwszym razem kolor był zbliżony do brandy, za drugim czerwony. Jak dla mnie, pierwsza wersja czereśniówki była dużo lepsza. W smaku daleko jej było do świeżych owoców, ale miała w sobie to "coś" [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Czereśniówka- moje dylematy*
Top
Bottom