Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Czereśniówka- moje dylematy*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="doddi" data-source="post: 347087" data-attributes="member: 1762"><p>W książeczce &quot;Pani domu poleca, przetwory i nalewki&quot; znalazłam dość prosty przepis na nalewkę z czereśni. Oto i on:</p><p></p><p>1 kg czerwonych czereśni( ja użyłam mocno czerwonej kordii)</p><p>1 l wódki</p><p>1/2 kg cukru</p><p></p><p>Owoce umyć, osuszyć, ponacinać, zalać wódką, odstawić na 2 miesiące na parapet.</p><p>Ostrożnie, by nie zmącić roztworu, zlać nalewkę. Na owoce wysypać cukier, odstawić, aż owoce puszczą sok, a cukier całkowicie się rozpuści.</p><p>Nalewkę wymieszać z sokiem, przefiltrować, przelać do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na kolejne 2 miesiące.</p><p></p><p>Teraz dylemat: czy 2 miesiące siedzenia w towarzystwie wódki czereśni z pestkami nie spowoduje, że nalewka będzie zbyt nasycona goryczą pestkową? Po najdalej miesiącu zlałabym, a potem cukier. Macie jakieś sugestie?</p><p>Na razie ładnie wygląda, ciemnoczerwona, pachnąca, oby tak dalej <!--emoid<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite8" alt=":D" title="Big grin :D" loading="lazy" data-shortname=":D" />--><!--endemo--></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="doddi, post: 347087, member: 1762"] W książeczce "Pani domu poleca, przetwory i nalewki" znalazłam dość prosty przepis na nalewkę z czereśni. Oto i on: 1 kg czerwonych czereśni( ja użyłam mocno czerwonej kordii) 1 l wódki 1/2 kg cukru Owoce umyć, osuszyć, ponacinać, zalać wódką, odstawić na 2 miesiące na parapet. Ostrożnie, by nie zmącić roztworu, zlać nalewkę. Na owoce wysypać cukier, odstawić, aż owoce puszczą sok, a cukier całkowicie się rozpuści. Nalewkę wymieszać z sokiem, przefiltrować, przelać do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na kolejne 2 miesiące. Teraz dylemat: czy 2 miesiące siedzenia w towarzystwie wódki czereśni z pestkami nie spowoduje, że nalewka będzie zbyt nasycona goryczą pestkową? Po najdalej miesiącu zlałabym, a potem cukier. Macie jakieś sugestie? Na razie ładnie wygląda, ciemnoczerwona, pachnąca, oby tak dalej <!--emoid:D--><!--endemo--> [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Czereśniówka- moje dylematy*
Top
Bottom