Domowe Krówki!

[pina1989:)]

Skladniki:
1 szkl. cukru
1szkl. mleka
pol. kostki masla
troche cukru waniliowego


Składniki dajemy do rondelka oprocz cukru waniliowego.Gotujemy na srednim ogniu mieszajac od czasu do czasy kiedy zgestnieje i sciemnieje dajemy cukier waniliowy i mieszamy kiedy bedzie odpowiednio geste wylewamy na zimny polmisek.Kiedy ostygnie kroimy w kwadraty.

UWAGA
Jesli bedziemy zadlugo gotowac to wyjda twarde karmelki.Do krowek najlepiej uzyc pelnego mleka.


Przepis pochodzi z mojej babci zeszycika.

 

[ela2225]

Ciekawe

 

[syso]

Kocham krowki, wlasnie skonczyl mi sie zapas z Polski. Przepis brzmi smacznie. Czy masla ma byc 100g czy 120? Ja mam kostki 250gramowe

 

[vanilia_sky]

ja dałam 1/2 kostki masła 200g

właśnie stygnie, zobaczymy pózniej jakie są w smaku

 

[Cinka]

Nie pamiętam proporcji z jakich robiła krówki moja mama ale pamiętam że zamiast mleka dodawała śmietanę

 

[paulicza]

a jakie one wychodzą? Ciągnące? Bo ja najbardziej lubię takie kruche, ale z odrobiną mokrego w środku.

 

[vanilia_sky]

Niestety nie chciały mi zastygnąć

chyba za krótko gotowałam, ale w smaku pyszne

tylko dałamzamiast cukru waniliowego cukier migdałowy bo tego pierwszego zabrakło
cholernie słodkie ale ja uwielbiam takie rzeczy

co z tego ze pózniej brzuch boli

zrobie jeszcze raz i spróbuje gotować dłużej i może mi się uda zrobic prawdziwe, ciagnące się cukierasy

ale teraz też nie bylo źle każdy sobie łyzką nabierał

 

[KAROTKA]

Ja w dzieciństwie, kiedy słowo "kalorie" było jeszcze pojęciem mało zrozumiałym, gotowałam właśnie ze słodką śmietanką. Proporcje proste 1:1 - tzn. litr słodkiej śmietanki + kilogram cukru.
Gotowanie, w zależności od użytego garnka, trwa ok.1-2 godziny.
Najlepiej sprawdzają się rondle teflonowe (używałam wielkiej patelni teflonowej) i drewniana łyżka, bo się nie nagrzewa, jak metalowe.
Najpierw można gotować na sporym płomieniu i cały czas mieszać, aż cukier się zupełnie rozpuści (można użyć cukru pudru). Potem mieszać co kilka minut, a kiedy mleko zaczyna gęstnieć i zmieniać kolor - zmniejszyć płomień do minimum i co jakiś czas przemieszać (w zależności od stopnia przywierania).

Wylać do naczynia żaroodpornego i odstawić do przestygnięcia - następnie można wstawić na noc do lodówki.

 

[syso]

Ja tez lubie takie kruchena zewnatrz i mokre lekko ciagnace w srodku, paulicza. Wczoraj zrobilam te krowki zachecona postem vanila_sky, ale tez chyba za krotko je gotowalam, bo w przepise stoi "kiedy beda odpowiednio geste" co dla mnie nie bylo jasne do konca, ale nie chcialam karmelkow, wiec spekalam

Sa miekkie i nie do krojenia, co mi absolutnie nie przeszkadza wyjadac ich lyzeczka.

Pyszne! A i dodalam ektraktu z wanilii.

 

[KAROTKA]

Niby test "kropelki" jest wykładnikiem odpowiednio ugotowanej masy.
Kropla masy spuszczona na talerzyk powinna zaraz zastygnąć, a nie rozlewać się i pozostać w postaci półpłynnej.

 

[vanilia_sky]

właśnie robie druga turę, pozniej napisze czy wyszly

 

[vanilia_sky]

zrobiłam, tylko tym razem mi skamieniało

musiałam to rozłupywać nożem - i sie zrobiła taka kruszonka, ale były tez dość duże kawałki i z tego moge wywnioskować, ze niestety te krówki nie są ciagnace, szkoda...

ide szukać dalej

 

[syso]

Vanilia_sky, mysle, ze trzeba eksperymentowac i moze uda sie trafic Moje z tego przepisu leza sobie w miseczce w lodowce i dzisiaj masa jest ciagnaca i miejscami krucho-scukrzona. W sumie sa naprawde pyszne, moje wyszly do wyjadania lyzeczka, ale mysle, ze schlodzone mozna by ukulac w male kuleczki. No, ale komu by sie chcialo, jak najlepiej smakuja wyjadane lyzeczka.

 

[Linn]

Mam w ulubionych takie:
http://kulinarnie.blogspot.com/search/label/Cukierki

 

[vanilia_sky]

hmm.. jak mówisz syso że Tobie wyszło takie ciagnące to zrobie jeszcze raz chyba ze zrobie z przepisu z linku, który podała Linn? nie wiem jak kazda kobieta jestem niezdecydowana