- Lip 11, 2007
- 861
- 1
- 0
Dlaczego zamieszczam ten przepis w tanich daniach ? Bo, mimo, że danie wydaje się niezbyt "biedne", to kosztuje niewiele. Za składniki dla 2 osób zapłaciłam ok. 7 zł ( pomijając mąkę, jajko, mleko itd... co zazwyczaj się ma w domu).
Tak więc:
Ciasto:
-ok 400g mąki pszennej
-40 g drożdży
-łyżeczka cukru
-szczypta soli
-2 łyżki oleju
-3/4 szkl mleka
Farsz:
-ok. 200g piersi z kurczaka
-mała cebulka
-10 niewielkich pieczarek
-mała papryka czerwona lub 1/2 dużej
-pomidor
-przyprawy ( oregano, bazylia, czosnek, papryka w proszku - wedle uznania)
-łyżka keczupu
-łyżka (płaska) mąki
Pracę najlepiej zacząć od pokrojenia kurczaka w kostkę i zamarynowania ( wg gustu, w stylu raczej włoskim). Pokroić w plastry pieczarki, cebulkę, paprykę i obranego ze skórki pomidora w kostkę. Składniki do farszu "naszykowane", więc pora na ciasto.
Mleko podgrzać, żeby było letnie. Dodać cukier i drożdże - dokładnie wymieszać. Gdy podwoją objętość, wlać do mąki wymieszanej z solą. Odłożyć na 10 minut, potem dodać rozbełtane jajko i olej, zagnieść. W razie potrzeby dodać mąki lub mleka. Wyrabiać aż zacznie odchodzić od rąk, przykryć ścierką i pozostawić do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować farsz: cebulkę podsmażyć, dodać pieczarki, lekko posolić. Gdy te zmiękną, wrzucić kostki z kurczaka, znów podsmażać. Następnie pomidora ( aha - pestki wyciąć z tego poidora), po kilku chwilach paprykę. Doprawić, dodać keczup. Mąkę rozmącić z wodą, zagęścić przygotowany farsz.
Ciasto ponownie zagnieść, rozwałkować na dwa prostokąty. Nałożyć na każdy z nich farsz i klapnąć, tak żeby zrobiły się a'la calzone ( takie koperty, paczuszki... no chyba wiadomo o co chodzi
). Brzegi skleić odrobiną wody, przygnieść widelcem. Nakłuć na wierzchu, żeby powietrze miało którędy uciekać.
Piec 25-30 min w 175 stopniach.
Tak więc:
Ciasto:
-ok 400g mąki pszennej
-40 g drożdży
-łyżeczka cukru
-szczypta soli
-2 łyżki oleju
-3/4 szkl mleka
Farsz:
-ok. 200g piersi z kurczaka
-mała cebulka
-10 niewielkich pieczarek
-mała papryka czerwona lub 1/2 dużej
-pomidor
-przyprawy ( oregano, bazylia, czosnek, papryka w proszku - wedle uznania)
-łyżka keczupu
-łyżka (płaska) mąki
Pracę najlepiej zacząć od pokrojenia kurczaka w kostkę i zamarynowania ( wg gustu, w stylu raczej włoskim). Pokroić w plastry pieczarki, cebulkę, paprykę i obranego ze skórki pomidora w kostkę. Składniki do farszu "naszykowane", więc pora na ciasto.
Mleko podgrzać, żeby było letnie. Dodać cukier i drożdże - dokładnie wymieszać. Gdy podwoją objętość, wlać do mąki wymieszanej z solą. Odłożyć na 10 minut, potem dodać rozbełtane jajko i olej, zagnieść. W razie potrzeby dodać mąki lub mleka. Wyrabiać aż zacznie odchodzić od rąk, przykryć ścierką i pozostawić do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować farsz: cebulkę podsmażyć, dodać pieczarki, lekko posolić. Gdy te zmiękną, wrzucić kostki z kurczaka, znów podsmażać. Następnie pomidora ( aha - pestki wyciąć z tego poidora), po kilku chwilach paprykę. Doprawić, dodać keczup. Mąkę rozmącić z wodą, zagęścić przygotowany farsz.
Ciasto ponownie zagnieść, rozwałkować na dwa prostokąty. Nałożyć na każdy z nich farsz i klapnąć, tak żeby zrobiły się a'la calzone ( takie koperty, paczuszki... no chyba wiadomo o co chodzi
). Brzegi skleić odrobiną wody, przygnieść widelcem. Nakłuć na wierzchu, żeby powietrze miało którędy uciekać. Piec 25-30 min w 175 stopniach.