- Gru 21, 2005
- 7,253
- 6
- 0
Wpisuje, bo mnie Margot prosila
1 kg odrobine niedojrzalych jezyn, bez szypulek
1.75 kg cukru
1 kg jablek do gotowania
300ml wody
sok z 2 cytryn
Do duzej miski wkladam przygotowane jezyny, zasypuje je warstwowo cukrem i zostawiam na noc. Nastepnego dnia, obieram jablka, wycinam srodki i kroje na plastry. Obierki i gniazda nasienne wrzucam do rondla, wlewam wode i zagotowuje. Gotuje potem bez przykrycia, przez 20 minut. W tym czasie wiekszosc wody wyparowuje i powstaje papka. Przecieram ja przez geste sito, prosto do duzego garnka o grubym dnie. Dorzucam pokrojone jablka i jezyny wraz z sokiem i cukrem. Podgrzewam delikatnie, mieszajac, przez 10 minut. Gdy cukier calkowicie sie rozpusci i owoce sa miekkie, dodaje sok z cytryny. Calosc doprowadzam do wrzenia i gotuje ostro do uzyskania temp. 105C. Zdejmuje z ognia i lyzka usuwam z dzemu piane.
Dzem wykladam do przygotowanych cieplych sloiczkow, na wierzchu umieszczam woskowany krazek i zakrecam pokrywka. Odwracam sloiki do gory dnem. Gdy przestygna, przenosze je w chlodne, ciemne miejsce.

1 kg odrobine niedojrzalych jezyn, bez szypulek
1.75 kg cukru
1 kg jablek do gotowania
300ml wody
sok z 2 cytryn
Do duzej miski wkladam przygotowane jezyny, zasypuje je warstwowo cukrem i zostawiam na noc. Nastepnego dnia, obieram jablka, wycinam srodki i kroje na plastry. Obierki i gniazda nasienne wrzucam do rondla, wlewam wode i zagotowuje. Gotuje potem bez przykrycia, przez 20 minut. W tym czasie wiekszosc wody wyparowuje i powstaje papka. Przecieram ja przez geste sito, prosto do duzego garnka o grubym dnie. Dorzucam pokrojone jablka i jezyny wraz z sokiem i cukrem. Podgrzewam delikatnie, mieszajac, przez 10 minut. Gdy cukier calkowicie sie rozpusci i owoce sa miekkie, dodaje sok z cytryny. Calosc doprowadzam do wrzenia i gotuje ostro do uzyskania temp. 105C. Zdejmuje z ognia i lyzka usuwam z dzemu piane.
Dzem wykladam do przygotowanych cieplych sloiczkow, na wierzchu umieszczam woskowany krazek i zakrecam pokrywka. Odwracam sloiki do gory dnem. Gdy przestygna, przenosze je w chlodne, ciemne miejsce.