Faworki albo róże karnawałowe

[Lud_]

Ale fajna, rozpływam się

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=825707Jejku, ja chcę mieć dziecko!

Dziecko czy Zosię- bis?

index.php?act=findpost&pid=825806I dobrze, bedzie CI kiedyś wdzięczna, że jej nie wyganiałaś z kuchni apozwalałaś pomagać

Dokładnie. Wiele osób nie ma okazji i sposobności, żeby nauczyć się gotować w domu rodzinnym.

 

[A.S.]

O, jean, ja tez zaganialam i teraz to nie moge sie dopchac do miski. Ja bede mieszal, ja chce wsypac....itp.

 

[jean]

W moim rodzinnym domu nie było miejsca a przede wszystkim czasu na takie zabawy, ja raczej pomagałam w sprzątaniu (...jak ja potrafię posprzatać...

) dlatego wielka radość sprawia mi zabawa z Zosiaczkiem w kuchni, a i ona się do tego garnie. A w takim wymiarze praktycznym to rzeczywiście i pomoc i praktyka. Ja uczyłam sie gotować gdy juz byłam dorosła kobietą (

)

 

[Paulinka]

Beatko, zrobiłam właśnie pierwsze w życiu faworki z przepisu niemal identycznego, wyszły genialne! Doprawdy nie wiem, czego się tak obawiałam

Pyszne i bardzo proste! Buziaki!

 

[BeataSz]

index.php?act=findpost&pid=63672U mnie już cały słoik białek stoi a niedawno cały słoik wywaliłam, bo mi się nie chce nic z białek robić.

Jaka ja wtedy głupia byłam, Pavlovej nie znałam, ani Dacquoise

ale dziś znów białka zostały pozyskane

właśnie skończyłam smażenie:

 

[algowedel]

własnie się chłodzi. ciasto po 40 minutach wyrabiania i tłuczenia było mimo najszczerszych chęci nadal twarde i nieelastyczne. zobaczymy, co z tego wyjdzie.

 

[Beata19]

Beata jak długo "tłuc" to ciasto? Ile w sumie ma być wyrabiane? Mam zamiar zrobić pierwszy raz w życiu.