Faworki
ok. 3 szklanek maki (pisze około, bo to trzeba sobie regulować w czasie zagniatania ciasta)
4-5 zoltek (jak duze to cztery, jak male to 5)
0,5 szkl. jasnego piwa
1 lyzeczka masla
szczypta soli
olej do smazenia - 2 kostki planty + olej
2 lyzki spirytusu lub wodki troche wiecej
cukier puder do posypania faworkow
Make przesiac na stolnice, dodac zoltka, piwo, sol i maslo. Wyrabiac ciasto az sie przestanie kleic (dobrze jest zaczac od wsypania 2,5 szkl. maki a potem dodawac w miare potrzeby). Po zagnieceniu ciasto wlozyc na ok. 1 h do lodowki. Potem wyjac, przegniesc, podzielic na kawalki i walkowac cienkie placki. wykrawac z nich radelkiem prostokaty, na srodku zrobic naciecie i przeplesc zeby byl ksztalt faworka.
Do zimnego oleju wlac spirytus, dolozyc plante, rozgrzac. Smazyc faworki z dwoch stron na zloty kolor, wyjac i odlozyc na serwetke lub recznik papierowy. Posypac cukrem pudrem.
Smacznego
przepis mam od dawna, wygrzebany w sieci, i odkad wg niego robie to nareszcie zaczely mi wychodzi kruche i pyszne faworki jak kiedys robila moja babcia.
pzdr
yenn
edit: dodalam zdjecia
ok. 3 szklanek maki (pisze około, bo to trzeba sobie regulować w czasie zagniatania ciasta)
4-5 zoltek (jak duze to cztery, jak male to 5)
0,5 szkl. jasnego piwa
1 lyzeczka masla
szczypta soli
olej do smazenia - 2 kostki planty + olej
2 lyzki spirytusu lub wodki troche wiecej
cukier puder do posypania faworkow
Make przesiac na stolnice, dodac zoltka, piwo, sol i maslo. Wyrabiac ciasto az sie przestanie kleic (dobrze jest zaczac od wsypania 2,5 szkl. maki a potem dodawac w miare potrzeby). Po zagnieceniu ciasto wlozyc na ok. 1 h do lodowki. Potem wyjac, przegniesc, podzielic na kawalki i walkowac cienkie placki. wykrawac z nich radelkiem prostokaty, na srodku zrobic naciecie i przeplesc zeby byl ksztalt faworka.
Do zimnego oleju wlac spirytus, dolozyc plante, rozgrzac. Smazyc faworki z dwoch stron na zloty kolor, wyjac i odlozyc na serwetke lub recznik papierowy. Posypac cukrem pudrem.
Smacznego
przepis mam od dawna, wygrzebany w sieci, i odkad wg niego robie to nareszcie zaczely mi wychodzi kruche i pyszne faworki jak kiedys robila moja babcia.



pzdr
yenn
edit: dodalam zdjecia