Figi nadziewane

[dziunia]

W Lidlu dziś nabyłam po 88 groszy sztuka, średniej wielkości ale słodkie, zeżarłam same

 

[Moniak]

Włąśnie! te moje nie są słodkie... może już przejrzałe czy co?

 

[dziunia]

Zazwyczaj u nas są albo mało słodkie albo niesłodkie, więc to raczej loteria na jakie się trafi, bo nie wiem, czy jest jakiś sposób na ocenienie smaku figi przed jej spróbowaniem

 

[Moniak]

Amen.
A myślałam, że może jak z ananasem, jak daje się wyrwać liść - znaczy dojrzały i słodki.

A moje są brązowe w środku, a nie czerwone.

 

[Cinka]

Nie słodkie i brązowe?

chyba nie powinny? może one zanim dojrzały to się zepsuły?
https://www.google.pl/search?num=10&hl=...440&bih=785

 

[Boshka]

Moniak, imho za wczesnie je zerwali... Skorka jest zielona i gruba czy fioletowawa i cienka?

 

[Moniak]

Moje są takie: http://www.google.pl/imgres?hl=pl&biw=...29,r:3,s:0,i:76
Skórka jest dość cienka, fioletowa, miejscami delikatnie zielona, figi są miękkie. Dzisiaj kupiłam w lidlu i też były raczej brązowe niż czerwone, miękkie, ale też bardzo słodkie nie były.

 

[Boshka]

Moim zdaniem dobre figi wygladaja tak: http://www.featurepics.com/online/Fig-Fruit-Pics-445984.aspx.

Aha, najlepsze figi zawsze jem jednak na poludniu Europy, jak po prostu sobie zerwe z przydroznego drzewa. Trzeba tylko o koszulke wytrzec, bo sa czasem dosyc ukurzone

 

[Moniak]

Hmm, to juz nie wiem...
Może jednak one za zielone są.

 

[Cinka]

Najlepsze figi jakie dotąd jadłam były zupełnie zielone

tak miękkie że wiele z nich popękało w podróży, więc trzeba było szybko zjadać - słodkie były też i soczyste - pyyyyycha podejrzewam że to jakiś gatunek który do dalekiego transportu ze względu na swą delikatność nie nadaje się i w Polsce są nie do kupienia. Teściowa przywiozła je nam z Włoch.

 

[mexikana]

Figi zakupione, jutro robie

Przepyszne figi jedlismy w Chorwacji, najbardziej smakowaly nam tez te zielone.

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1345715Aha, najlepsze figi zawsze jem jednak na poludniu Europy, jak po prostu sobie zerwe z przydroznego drzewa. Trzeba tylko o koszulke wytrzec, bo sa czasem dosyc ukurzone

O taaaak

. Żadne ze sklepu (nawet będącego blisko tego drzewa) tak nie smakują.

 

[mexikana]

W sobote kupilam skladniki i zupelnie o nich zapomialam, za to dzisiaj byla uczta. Zajadalysmy z Kaska, ze nam sie uszy trzesly. Dodam, ze...
Kaska nie lubi fig

Dzieki Kawo