Gadźar ka halwa - halwa marchewkowa
W Pakistanie jest to deser "zimowy", słodki i dość tłusty, w sam raz na chłodniejsze dni.
Dojrzała, słodka marchew – u nas było 5 kg produktu wyjściowego, ale w podobnym przepisie w sieci znalazłam propocje na 4 szklanki obranej startej marchwi, czyli ok. 1 kg. Podaję je w nawiasach.
Ghi – pół kilo (albo ćwierć szklanki)
Kilka zielonych kardamonków – dosłownie 5 albo 6 (3-4)
Tłuste mleko – ok. 2 litry (1 litr)
Cukier - 2 szklanki (spokojnie można dodać mniej, np. półtorej albo i jedną. O dziwo, internetowy przepis podaje też 2 szklanki!)
Po garści rodzynek i migdałów, pasują też orzechy nerkowca, sparzone, obrane i posiekane w słupki.
Kilka pręcików szafranu.
Mawa. U nas był kilogram, w internetowym przepisie 200 g. W Polsce trzeba ją będzie czymś zastąpić. Mawa (khoya), to produkt, czy raczej półprodukt, z bardzo długo odparowywanego mleka. Ta, której próbowałam, widokiem i konsystencją przypominała białą albo śmietankową plastelinę.
Przygotowanie surowca :
Marchew obrać i utrzeć, zostawiając i wyrzucając żółty, wedle wszystkich niesmaczny, środek. Dobra marchewka to podstawa tego deseru. Pakistańska w sezonie jest czerwona i bardzo słodka, a do halwy wykorzystuje się tylko zewnętrzną część. W efekcie z 5 kg marchwi pozostała nam mniej więcej połowa (2,5 kg).
Przygotować bakalie: uprażyć garść migdałów, pokrajanych na przykład w słupki. Umyć garść rodzynek. Kilka pręcików szafranu rozetrzeć z odrobiną mleka lub wody.
Przygotowanie halwy:
1. W garnku o grubym dnie rozgrzać tłuszcz. Wrzucić do niego kardamonki i marchew. Smażyć na dużym ogniu, często mieszając. Nie przykrywać.
2. W tym czasie zagotować mleko. Gdy marchewka prawie całkiem odparuje, zalać ją gorącym mlekiem.
3. Wsypać cukier. Dalej smażyć mieszając, aż przybierze postać pasty.
4. Podrobić mawę na małe kawałeczki.
5. Wmieszać mawę. Najlepiej nie całą, bo halwa jest pyszna posypana zimną mawą. I dalej smażyć mieszając.
6. Dodać bakalie.
7. I jeszcze chwilę smażyć mieszając. Im bardziej wysmażona halwa, tym lepiej, bo mniej wyraźny staje się smak marchewki.
8. Przełożyć do miseczek, posypać migdałami i kawałeczkami mawy.
...
W internecie znalazłam wiele przepisów na domową khoyę (mawę). Niestety żadnego nie wypróbowałam.
Przygotowanie mawy za: http://anshu-mymomsrecipes.blogspot.com/20...made-khoya.html
Zagotować pół litra mleka w rondelku o grubym dnie. Zmniejszyć ogień do minimum i gotować. Mieszać często, żeby mleko się nie przypaliło. Im gęstsze się robi, tym energiczniej mieszać. Gotowe, gdy przypomina gęstą, suchą masę. Wtedy przełożyć do miseczki i ostudzić. Zużyć w ciągu 2 tygodni.
Wydaje mi się, że można dodać trochę mleka w proszku i odrobinkę masła.
W Pakistanie jest to deser "zimowy", słodki i dość tłusty, w sam raz na chłodniejsze dni.
Dojrzała, słodka marchew – u nas było 5 kg produktu wyjściowego, ale w podobnym przepisie w sieci znalazłam propocje na 4 szklanki obranej startej marchwi, czyli ok. 1 kg. Podaję je w nawiasach.
Ghi – pół kilo (albo ćwierć szklanki)
Kilka zielonych kardamonków – dosłownie 5 albo 6 (3-4)
Tłuste mleko – ok. 2 litry (1 litr)
Cukier - 2 szklanki (spokojnie można dodać mniej, np. półtorej albo i jedną. O dziwo, internetowy przepis podaje też 2 szklanki!)
Po garści rodzynek i migdałów, pasują też orzechy nerkowca, sparzone, obrane i posiekane w słupki.
Kilka pręcików szafranu.
Mawa. U nas był kilogram, w internetowym przepisie 200 g. W Polsce trzeba ją będzie czymś zastąpić. Mawa (khoya), to produkt, czy raczej półprodukt, z bardzo długo odparowywanego mleka. Ta, której próbowałam, widokiem i konsystencją przypominała białą albo śmietankową plastelinę.
Przygotowanie surowca :
Marchew obrać i utrzeć, zostawiając i wyrzucając żółty, wedle wszystkich niesmaczny, środek. Dobra marchewka to podstawa tego deseru. Pakistańska w sezonie jest czerwona i bardzo słodka, a do halwy wykorzystuje się tylko zewnętrzną część. W efekcie z 5 kg marchwi pozostała nam mniej więcej połowa (2,5 kg).
Przygotować bakalie: uprażyć garść migdałów, pokrajanych na przykład w słupki. Umyć garść rodzynek. Kilka pręcików szafranu rozetrzeć z odrobiną mleka lub wody.
Przygotowanie halwy:
1. W garnku o grubym dnie rozgrzać tłuszcz. Wrzucić do niego kardamonki i marchew. Smażyć na dużym ogniu, często mieszając. Nie przykrywać.
2. W tym czasie zagotować mleko. Gdy marchewka prawie całkiem odparuje, zalać ją gorącym mlekiem.
3. Wsypać cukier. Dalej smażyć mieszając, aż przybierze postać pasty.
4. Podrobić mawę na małe kawałeczki.
5. Wmieszać mawę. Najlepiej nie całą, bo halwa jest pyszna posypana zimną mawą. I dalej smażyć mieszając.
6. Dodać bakalie.
7. I jeszcze chwilę smażyć mieszając. Im bardziej wysmażona halwa, tym lepiej, bo mniej wyraźny staje się smak marchewki.
8. Przełożyć do miseczek, posypać migdałami i kawałeczkami mawy.
...
W internecie znalazłam wiele przepisów na domową khoyę (mawę). Niestety żadnego nie wypróbowałam.
Przygotowanie mawy za: http://anshu-mymomsrecipes.blogspot.com/20...made-khoya.html
Zagotować pół litra mleka w rondelku o grubym dnie. Zmniejszyć ogień do minimum i gotować. Mieszać często, żeby mleko się nie przypaliło. Im gęstsze się robi, tym energiczniej mieszać. Gotowe, gdy przypomina gęstą, suchą masę. Wtedy przełożyć do miseczki i ostudzić. Zużyć w ciągu 2 tygodni.
Wydaje mi się, że można dodać trochę mleka w proszku i odrobinkę masła.