Gęś pieczona po wileńsku

kermidt

Member
Wrz 17, 2004
44,979
6
0
Jakby po polu polatal poki sniegu nie ma to moze by ten piolun zebral jeszcze. To popularny chwast. Uschnac zdazy.

Dodam tylko, ze stanowczo lepsze nadzienie jest z grzanek, niz rozpackanej bulki, a watrobki lepiej posiekac niz mielic. Te grzanki przypadkowo z autopsji wyszly - maz nie zrobil kompletnych zakupow i uzywalam co bylo.
Nadzienie moze uratowac sytuacje. Nie wiem jak z gesia, ale kaczki nie jest szczegolnie duzo, gdyby nie nadzienie niespodziewani goscie wraz z domownikami byliby glodni w swieta. Kto to slyszal!
icon_wink.gif
 

buncia

Member
Kwi 16, 2008
113
0
0
Mam pytanie jeszcze do gęsi.

Ile się czasu ona rozmraża? Czy ważne jest, żeby ją natrzeć przyprawami dużo wcześniej?
Czy mam zaszywać ją jakoś po włożeniu nadzienia?

I jak z tymi ziemniaczkami pieczonymi - chcę takie zrobić i upiec je z gęsią. Czy mają być surowe, obrane? No i chyba nie mają się piec 3 godziny??? Włożyć je po dwóch godzinach?

Podobno gęsi dobrze robi obłożenie słoniną. Czy ktoś coś o tym wie?
Kupiłam dzisiaj wielką gęś i mam stres że nie wyjdzie. Jeszcze nigdy nie piekłam ptaka w całości, nie mówiąc już o gęsi.
Trzymajcie kciuki!
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
bunciu, na 1 stronie Puchatek bardzo dokładnie opisał jak się to robi. Przeczytaj uważnie. Ziemniaki dałabym obrane, w całości, godzinę przed końcem pieczenia. Gęś po nadzianiu zaszywa się, żeby farsz nie "uciekł", a przed podaniem usuwa się białą, bawełnianą nić, którą była zszyta. Pierwszy raz słyszę o okładaniu gęsi słoniną. Ten ptak jest sam w sobie bardzo tłusty. Jako uzupełnienie przeczytaj gęś robioną przeze mnie. Nie musisz jej robić w ten sam sposób, tylko może znajdziesz jakieś uzupełniające wiadomości. Wysyłam Ci linka.
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=26303 Powodzenia.
 

harapug

Member
Sie 22, 2006
105
0
0
Słonina do dzikiego ptactwa, które jest chudziutkie i pieczenie może dodatkowo wytopić resztki tłuszczu, gęś jest na tyle tłusta, że nie ma sensu dokładać jeszcze czegoś, zobaczysz ile tłuszczu się wytopi podczas pieczenia ;)

Raz robiłam gęś (ja lubię, ale rodzina niestety nie przepada, a na jedną osobę nie robię 3kg ptaka bo się zmarnuje), ale baaardzo prostą, bez nadzienia (nie przepadam) z majerankiem, czosnkiem i natką pietruszki w brzuchu, wyszła całkiem fajna a tłuszcz wytopiony był cennym dodatkiem do innych potraw (grzybki duszone na takim aromatycznym tłuszczyku, mmmmmm)
 

chachu

Member
Paź 24, 2008
772
0
0
Ja własnie wyjełam indora z piekarnika i jestem baardzo ciekawa.
Najpierw mielismy kupic indora ale gdy okazalo sie ze sa tylko takie 10kg to wymiekłam, chyba nawet by sie nie zmiescił do piekarnika. Pozniej zdecydowalismy ze bedzie geś ale w innym sklepie okazało sie ze sa i indyk i ges o wdze 4,5kg tylko ten drugi ptasior dwa razy drozszy. nooo i kupilismy indyka bo tak na pierwszy raz jak by miał sie zepsuc to... Natarłam roztartym masłem z czosnkiem sola i majerankiem. Wypchałam jabłkiem na 4 czesci, suszonymi śliwkami i morełami obtoczonymi w majeranku. Mam tylko watpliwosci bo wyczytałam gdzies na szybko ze najlepiej robic bez nadzienia bo moze byc surowy w srodku no i zeby te kosciska tak nie wyszły trzeba nasiac jakies sciegna ale gdzie one sa to ja nie wiem, coś naciełam ale kości i tak wylazły. Miał 4.5 kg a juz po ok 2 godz jak go chciałam odwrócic , był tak mieciutki ze mu kosc z udka wylazła, czyli jest miekki. wygląda super, taki rumiany a pachnie..
icon_razz.gif

Jutro zrobie ziemnieczki w mundurkach pieczone w piekarniku, brukselke z jabłkami, chyba brokuła dla młodego, mam jakas żurawine kupiona i chyba bedzie ok.
Tylko nie wiem jeszcze co z tym tłuszczykiem co sie wytopił. Ja to bym wylała no bo taaaki tłusty ale tu jakies wzmianki ze mozna cos dobrego na nim zrobić, może te ziemnieczki?? Moze mozna go zlać i przechować w lodówie?? Pomóżcie mojej strudzonej glowie bo ona juz w tegoroczne swieta tyle nowosci pomiesciła i sie nauczyła
icon_lol.gif
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
W żadnym razie nie wylewaj. Możesz na nim upiec dzisiaj obrane i posolone ziemniaki do tego indyka, pieką się około godziny. Można też zużyć tłuszcz do smażenia mięs, do kapusty itp. Ciekawa jestem smaku indyka z nadzieniem jabłkowym. Może być ciekawe. No i jeszcze jedno, skąd tyle tłuszczu w indyku, który jest ptakiem raczej chudym. Czy Ty na pewno kupiłaś indyka, a nie gęś? Podziel się z nami wrażeniami po konsumpcji.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

harapug

Member
Sie 22, 2006
105
0
0
Indyk wcale taki chudy nie jest ;)
Co roku robiłam indyka na sylwestra, taka moja tradycja, ale w tym roku niestety nie udało się nabyć indyczki (są o niebo smaczniejsze i delikatniejsze od indorów) więc zostałam na lodzie, może coś dopadnę po świętach.

Podejrzewam, że nie chodzi tu o sam czysty tłuszcz, ale o wszystkie dobroci, które się wytopiły z mięsa, po wystygnięciu utworzy się w kubeczku nie duża warstewka tłuszczu na górze i galaretka na dole, ja to dodaję często do duszenia kiszonej kapusty, niesamowicie wzbogaca smak.
 

buncia

Member
Kwi 16, 2008
113
0
0
Zrobiłam gęś!!!
W przeddzień natarłam majerankiem, czosnkiem, solą i pieprzem, a w dniu pieczenia nadziałam 4 jabłkami pokrojonymi i wymieszanymi w majeranku i zaszyłam nicią. Piekłam 3 godziny (gęś 4,4 kg), obracając ze 2 razy i podlewając sosem. Pod koniec zakryłam folią aluminiową, bo się spiekła. Po wyłączeniu pieca zostawiłam ją na 15 min, po czym wyjęłam, pokroiłam (trzeba mieć specjalne nożyce do mięsa, bo kości ma grube), wyłożyłam do innego naczynia, odlałam większość tłuszczu, a do tego, który został wrzuciłam obrane ziemniaki i piekłam 1 godzinę. Potem przełożyłam je do gęsi i przed podaniem podgrzałam w piecu ok 30 min, przykryte folią; obok podgrzałam jabłka.
Ogólnie gęś sprawdziła się świetnie, chociaż jej smak jakoś mnie nie zachwycił. Ale może to z powodu ogólnego świątecznego przejedzenia...

Czy ktoś ma pomysł co zrobić z litrem tłuszczu, który się wytopił???
Jakiś przepis na smarowidło czy coś?
 

buncia

Member
Kwi 16, 2008
113
0
0
Dzięki, w ostateczności zrobię ten smalczyk, ale obawiam się że go z mężem nie zjemy w dwie osoby, bo by nam się odechciało gęsi na dłuuuugo
icon_wink.gif


Jakieś inne pomysły na wykorzystanie, ew. metody przechowywania?
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Możesz też na nim piec i smażyć mięsa, dodawać do kapusty itp. Oczywiście sam, bez dodatku jabłek. Poczekaj jeszcze trochę, może ktoś będzie miał inne pomysły. Smalec ten możesz przechowywać w lodowce bardzo długo. Ten tłuszcz tak szybko nie jełczeje i nie psuje się.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Bunciu, założony przez Ciebie nowy temat został przeniesiony do Nieba w gębie i tam czekają na Ciebie odpowiedzi. Zerknij na nie - warto. Jest trochę pomysłów na wykorzystanie gęsiego smalcu.
 

chachu

Member
Paź 24, 2008
772
0
0
seniorka @ 25 Dec 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=795460W żadnym razie nie wylewaj. Możesz na nim upiec dzisiaj obrane i posolone ziemniaki do tego indyka, pieką się około godziny. Można też zużyć tłuszcz do smażenia mięs, do kapusty itp. Ciekawa jestem smaku indyka z nadzieniem jabłkowym. Może być ciekawe. No i jeszcze jedno, skąd tyle tłuszczu w indyku, który jest ptakiem raczej chudym. Czy Ty na pewno kupiłaś indyka, a nie gęś? Podziel się z nami wrażeniami po konsumpcji.
Z całą pewnościa był to indyk. Wyszedł przepyszny
daumen.gif
Nadzienie boskie! Nastepnym razem zarezerwowałam sobie już udko bo teraz trafiła mi sie pierś i jak dla mnie była troche za sucha. Naczytałam sie ze nie powinno sie piec z nadzieniem bo moze byc niedopieczone w srodku ale nie prawda miesko juz po ok 2 godz. było tak mieciutkie ze przy obracaniu go kosc wylazła z udka. Naprawde jestem zadowolona. A co do tego tłuszczu to wcale nie nie było go tak dużo tak akurat. Wykorzystałam go potem do ziemniaczkow, pycha. Polecam!!
 

Puchatek

Member
Wrz 24, 2004
3,395
0
0
Z pewnością nie należy doprawiać gęsi poczas rozmrażania! Dopiero wtedy kiedy sią ją wytrze do sucha.

Co do tłuszczu. Wiele znanych mi gospodyń przez pierwsze 20 minut piecze sprawioną tuszę praka, ułożywszy ją piersią do dołu w formie wypełnionej wrzącą wodą (na 1 - 2 cm)! Skutkiem tego nadmiar tłuszczu wycieka i po odwróceniu piersią do góry, ptak piecze się i na chrupko i na miękko.

Cztery najstarsze metody wykorzystania gęsiego smalcu to:

- konfit z gęsi > szlachetne kawałki upieczonego mięsa zalane w kamiennym garnku własnym tłuszczem

- pate z gęsiej wątróbki po żydowsku, pokryte gęsim smalcem

- jako tłuszcz do smażenia cebuli na wstępie gotowania bigosu

- lub do podsmażania wszelkich nadzień do naleśników

lecker.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy