- Lut 21, 2005
- 16,701
- 3
- 38
Mięso ze szczypiec i ogona ugotowałam w bulionie warzywnym ze sporymi kawałkami selera, gałązkami natki, liśćmi laurowymi, pieprzem i zielem. Zależało mi na "czystym" smaku.
Pychota
Marghe, dla Pani obiecana foto relacja. Robota dość brudna i nieco żmudna, ale ten smak....
Widok grzbietu:
widok od spodu
wbrew pozorom pancerz jest nie taki twardy
szczypce są twardsze, ale solidny nóż sobie poradzi
od spodu jest dość miękka błona;
na pierwszym planie przecięty korpus z tzw. wątróbką, która uchodzi za przysmak (potwierdzam, czegoś tak pysznego dawno nie miałam w paszczęce)
białe mięso z ogona i szczypiec

Pychota

Marghe, dla Pani obiecana foto relacja. Robota dość brudna i nieco żmudna, ale ten smak....
Widok grzbietu:

widok od spodu

wbrew pozorom pancerz jest nie taki twardy

szczypce są twardsze, ale solidny nóż sobie poradzi

od spodu jest dość miękka błona;
na pierwszym planie przecięty korpus z tzw. wątróbką, która uchodzi za przysmak (potwierdzam, czegoś tak pysznego dawno nie miałam w paszczęce)

białe mięso z ogona i szczypiec

Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: