Pod tym tytułem znalazłam kilka lat temu w "Smakach i aromatach" przepis na doskonałą i bardzo tanią przystawkę. Robiłam ją kilka razy, modyfikując trochę, żeby odpowiadała bardziej moim wyobrażeniom. Podanymi proporcjami można obdzielić 6 lub 4 osoby.
Składniki
12 średnich jabłek (champion, jonagold, jonagored) - ja zawsze robię z championów
50 dkg kaszanki z kaszy gryczanej
łyżka majeranku
3 łyżki masła + dodatkowo 2 łyżki
5 dkg tłustego surowego boczku
1/2 cytryny
łyżka cukru pudru
sól, pieprz
Umyte starannie jabłka osuszamy ściereczką i ścinamy od strony ogonków czubki na 3/4 wysokości. Kupując jabłka wybieramy te z ogonkami, żeby każda ścięta czapeczka miała "uchwyt". Środki jabłek wydrążamy specjalną łyżeczką do wykrawania ziemniaków, pozostawiając ścianki o grubości około 1,5 cm.
W rondelku roztapiamy 3 łyżki masła z połową majeranku, cukrem i sokiem wyciśniętym z cytryny. W powstałym sosie zanurzamy pędzelek i smarujemy nim środek każdego jabłka. Owoce układamy w brytfance posmarowanej resztą majerankowego masła.
Kaszankę kroimy w plastry i wyrzucamy osłonki. Z drobno posiekanego boczku wytapiamy tłuszcz, wkładamy kaszankę, przyprawiamy resztą majeranku i pieprzem. Pieprzu nie należy żałować - pikantny farsz powinien kontrastować z lekką słodyczą jabłek. Napełniamy kaszanką jabłka i trzymamy w chłodnym miejscu.
Na 30 minut przed podaniem, wstawiamy brytfannę do nagrzanego do 200 st. piekarnika. Na dno brytfanny wlewamy filiżankę wody - jabłka szybciej zmiękną i przystawkę można będzie jeść tylko widelcem, trzymając talerzyki w dłoniach.
Wymyśliłam, żeby wykorzystać też odcięte czapeczki. W tym celu na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i na "perlące" się masło kładziemy odkrojone czapeczki, ogonkami do góry. Smażymy na średnim ogniu do chwili aż zmiękną - mogą się nawet od spodu trochę zarumienić.
Podajemy gorące jabłka, przykryte czapeczkami z ogonkami, ze świeżą bagietką. Jest to doskonałe danie na spotkania towarzyskie. U mnie sprawdziło się na posiedzeniu brydżowym i na "babskim" spotkaniu. Smaczne, efektowne i tanie. Polecam.
Składniki
12 średnich jabłek (champion, jonagold, jonagored) - ja zawsze robię z championów
50 dkg kaszanki z kaszy gryczanej
łyżka majeranku
3 łyżki masła + dodatkowo 2 łyżki
5 dkg tłustego surowego boczku
1/2 cytryny
łyżka cukru pudru
sól, pieprz
Umyte starannie jabłka osuszamy ściereczką i ścinamy od strony ogonków czubki na 3/4 wysokości. Kupując jabłka wybieramy te z ogonkami, żeby każda ścięta czapeczka miała "uchwyt". Środki jabłek wydrążamy specjalną łyżeczką do wykrawania ziemniaków, pozostawiając ścianki o grubości około 1,5 cm.
W rondelku roztapiamy 3 łyżki masła z połową majeranku, cukrem i sokiem wyciśniętym z cytryny. W powstałym sosie zanurzamy pędzelek i smarujemy nim środek każdego jabłka. Owoce układamy w brytfance posmarowanej resztą majerankowego masła.
Kaszankę kroimy w plastry i wyrzucamy osłonki. Z drobno posiekanego boczku wytapiamy tłuszcz, wkładamy kaszankę, przyprawiamy resztą majeranku i pieprzem. Pieprzu nie należy żałować - pikantny farsz powinien kontrastować z lekką słodyczą jabłek. Napełniamy kaszanką jabłka i trzymamy w chłodnym miejscu.
Na 30 minut przed podaniem, wstawiamy brytfannę do nagrzanego do 200 st. piekarnika. Na dno brytfanny wlewamy filiżankę wody - jabłka szybciej zmiękną i przystawkę można będzie jeść tylko widelcem, trzymając talerzyki w dłoniach.
Wymyśliłam, żeby wykorzystać też odcięte czapeczki. W tym celu na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i na "perlące" się masło kładziemy odkrojone czapeczki, ogonkami do góry. Smażymy na średnim ogniu do chwili aż zmiękną - mogą się nawet od spodu trochę zarumienić.
Podajemy gorące jabłka, przykryte czapeczkami z ogonkami, ze świeżą bagietką. Jest to doskonałe danie na spotkania towarzyskie. U mnie sprawdziło się na posiedzeniu brydżowym i na "babskim" spotkaniu. Smaczne, efektowne i tanie. Polecam.