Jagodzianki III

[Krystyna9]

Rodzaj przepisu

1. wegetariański

Testowałam dzisiaj nowy sposób drożdżowego na jagodzianki. Wyszły przepyszne . Ciasto jest bardzo pulchne, delikatne. Od razu zapisałam wszystkie proporcje, aby nie uciekło z głowy

, bo głowa już nie ta

Składniki:

* 5 szklanek mąki (użyłam typ 550) z tego 2 łyżki do zaczynu
* 200 g masła
* 5 łyżek oleju
* 6 żółtek
* 30 g drożdży
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1 szklanka maślanki
* 2/3 szklanki mleka ciepłego
* Kilka łyżek cukru
* Szczypta soli

szklanka o pojemności 250 ml

ok. 1/2 litra jagód
kilka łyżek cukru
2-3 łyżki drobno mielonej bułki tartej

Mąkę przesiać do miski razem z solą. Drożdże , mąkę (2 łyżki) , cukier (1 płaska łyżka) zalać ciepłym mlekiem, wymieszać i odstawić do wyrastania. Do mąki wlać maślankę i na jej powierzchni posypać proszek do pieczenia. Jak proszek wyraźnie się spieni, dodać żółtka ubite z cukrem i wyrośnięte drożdże. Wyrabiać.
Masło rozpuścić w rondelku razem z olejem i letnie dodawać partiami do wyrabianego ciasta. Kolejną partię masła wlewamy dopiero wtedy, gdy poprzednia partia dobrze połączy się z ciastem.
Wyrobione ciasto odstawić w przykrytej misce do wyrastania. Powinno dwukrotnie zwiększyć swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto (jedną część, z której będziemy formować bułeczki), wyłożyć na blat posypany mąką. Leciuteńko zagnieść, uformować płaski blat ciasta i wykrawać filiżanką bułeczki.
Nadziewać jagodami (mnie wchodzi 1 łyzka z czubkiem), sklejać dokładnie i odstawić do wyrastania (ja układam od razu na blaszce , na której będę piekła).
Wyrośnięte, posmarować mlekiem skondensowanym i posypać kruszonką .
Wrośnięte bułeczki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni – termoobieg i pieczemy ok. 20 – 25 minut

 

[kawazmlekiem]

Hmmm, przedziwne jest to połączenie drożdży i proszku do pieczenia, ale skoro się sprawdza, to chyba spróbuję. A gdybym do ciasta dodała mniej cukru, pewnie mogłabym zrobić bułeczki nadziewane farszem pikantnym?

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1153741Hmmm, przedziwne jest to połączenie drożdży i proszku do pieczenia, ale skoro się sprawdza, to chyba spróbuję. A gdybym do ciasta dodała mniej cukru, pewnie mogłabym zrobić bułeczki nadziewane farszem pikantnym?

ja już gdzieś, kiedyś widziałam połączenie drożdży i proszku. Ale, o ile pamiętam to było tam duuuuuużo drożdży i sporo proszku. Nie testowałam tamtego, ale dzisiaj sobie przypomniałam, że można by coś tak zrobić. Wpadło mi do głowy, że robiłam przecież ciasta ma maślance, gdzie do maślanki dodawałam proszek i ciasta super pychotka mi wychodziły. No to dlaczego by nie zrobić takiego drożdżowego ? Zrobiłam i wyszło

Zauważ Kawo, że ciasto jest dosyć bogate w żółtka i masło, a jednak drożdży jest mało. A ilość cukru to zawsze można dowolnie dawać. Obawiam się, że to ciasto może być jednak zbyt delikatne do bułeczek z takim farszem. Nie wiem czy nie lepsze by było TO CIASTO (jest super po prostu. Będziesz na pewno zadowolona)

 

[Krystyna9]

miałam pretekst aby zjeść trzecią bułkę, bo chciałam pokazać bliżej jakie delikatne jest ciasto

 

[kawazmlekiem]

Matko jedyna, takie zdjęcia stanowczo powinny być zakazane

Dziękuję, Krystyno, wypróbuję oba ciasta.

 

[Vidarka]

Piekne zdjecia,Krysiu!

 

[Eve.eire]

Piękne!

 

[Margot]

połączenie drożdży i proszku widziałam i w książce Pucha i w jakieś książce z czasów PRL-u i pamiętam ,ze wtedy to piekłam i było bardzo smaczne
Fakt , takie zdjęcia powinny być regulaminowo zabronione

bo ja się obśliniłam po pas

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1153755Matko jedyna, takie zdjęcia stanowczo powinny być zakazane

index.php?act=findpost&pid=1153851Fakt , takie zdjęcia powinny być regulaminowo zabronione

bo ja się obśliniłam po pas

to ja bidula latam na balkon, w jednej ręce trzymam bułę, w drugiej aparat co by tylko można było tylko dokładnie pokazać "wnętrze" buły, a tu - ZAKAZ pokazywania

 

[Xavierka]

Właśnie zakończyłam pałaszować jagodzianki numer II, już pojawiły się jagodzianki nr III.

Nie dadzom odpocząć ludziskom....!!!!

P.S Ciekawe co by wyszło z połączenia drożdzy z sodą, może jagodzianki numer IV?

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1153935Właśnie zakończyłam pałaszować jagodzianki numer II, już pojawiły się jagodzianki nr III.

Nie dadzom odpocząć ludziskom....!!!!

P.S Ciekawe co by wyszło z połączenia drożdzy z sodą, może jagodzianki numer IV?

jakoś muszę chyba ponumerować te swoje jagodzianki, bo przecież każde z nich są inne. I niekoniecznie chodzi tu o połączenie drożdży z innym spulchniaczem. To ciasto jest robione na maślance

 

[Janka]

Krystyna Cudne te zdjęcia,aż chce się wgryźć w taką bułeczkę

 

[Iva]

Krysiu, nie wiem które jagodzianki zrobić

wszystkie takie smakowite

 

[Joanna]

Krysiu, dobrze się domyślam, że ½ znaczy 1/2 ?

 

[yrsa]

Odpowiem za Krysię - tak, przynajmniej Google tak to tłumaczy. A to drugie, przy szklance to "bullet", czyli

 

[Krystyna9]

Dokładnie pół łyżeczki. W wielu przepisach widzę te robaczki zamiast np. 1/2 czy innej miary. Coś przy przenosinach forum się zadziało

 

[Joanna]

Dzięki dziewczyny. Ciasto cudowne, bogate jak na brioszkę, wspaniale się zagniatało. Pakuję do torby i jadę robić jagodzianki.

EDIT:
Edytowałam i poprawiłam te robaczki, żeby już nikt nie miał wątpliwości.

EDIT2:
Nie chciało nam się tracić czasu na lepienie bułeczek, a że ciasto było luksusowe, zrobiłyśmy placek z jagodami i kruszonką. Wyszedł pyszny, będzie powtórka.