Jaja w liściach herbacianych*

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Przepis z jakiejś kuchni chińskiej, ale od lat robię te jajka i zawsze sa chętnie zjadane.

Jaja w liściach herbacianych

10 jaj
łyżka płaska soli,
2 łyżki sosu sojowego lub maggi,
3 czubate łyżeczki suchej czarnej herbaty
po 1 łyżeczce wybranych ulubionych ziół, np.: tymianku, estragonu, bazylii, kolendry itp.
( Chińczycy dają kilka gwiazdek anyżu i imbir)
1 łyżeczka zmielonego pieprzu.

Jaja umyć, zalać wodą tak, aby były przykryte, dodać sól i gotować od zawrzenia 10 minut. Garnek zestawić z ognia, jaja przełożyć do naczynia z zimną wodą, wrzątku nie wylewać.
Trzonkiem noża potłuc gęsto skorupki, ale tak, aby nie odpadły, włożyć jaja z powrotem do wrzątku, dodać przyprawy i herbatę. Naczynie postawić na ogniu na 1 godzinę. Ma się to wszystko parzyć, ale nie gotować. Następnie ogień zgasić i pozostawić w temperaturze pokojowej na 8 godzin. Po tym czasie jaja wyjąć i przełożyć do naczynia, w którym będzie się je przechowywać, wodę wylać.
Po obraniu jaja będą miały na powierzchni wyraźny ciemny wzór marmurkowy, smak lekko słony i pikantny, zapach ziół. Ładnie się prezentują ułożone w połówkach, przecięciem do spodu, na liściach sałaty.
W lodówce utrzymują świeżość do tygodnia.
mniam.gif

Zdjęcie z telefonu, ale może daje pojęcie, jak wyglądają po ugotowaniu (i niezbyt ładnym tutaj obraniu, hehe)
moto_0097_1.jpg
 

Załączniki

  • moto_0097_1.jpg
    moto_0097_1.jpg
    39.6 KB · Wyświetleń: 139
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kasik

Member
Gru 14, 2005
535
0
0
Spróbuję,jeszcze takich jaj nie jadłam.
Te zioła to suszone prawda?
Kusi mnie ten anyż z imbirem.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Niech Was daty nie zmylą, ja te jajka robię przynajmniej kilka razy w roku. Dziś też nastawiłam, właśnie 7 sztuk parzy się w ziołach. Lubię je, urozmaicają mi kanapki. :lol:
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Za długo gotowane, niestety. Gotują się tylko tyle ile normalnie, żeby były na twardo. Potem juz tylko parzą się z tymi przyprawami. :)
Dzisiaj też nastawiam, na rano będą. Wzbogacą menu w upały. :)
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Znaczy, że za bardzo. ;-)

Moje już sie parzą. :)
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
To parzenie mi nie wyszło.
Prawdę mówiąc nie wiem na pewno, czy to parzenie czy gotowanie powoduje występowanie tego krążka, one całe są w różne ciemne wzorki, i teraz, jak zrobiłam te ostatnie, to też chyba ten ciemny krążek dookoła żółtka jest. Wiem, że robi się, kiedy jaja gotujemy za długo, ale czy tyczy się też tego sposobu parzenia, tego na 100 % nie wiem. Moje ostatnie tak wyglądały i chyba ta obwódka też występuje. Osobiście nie robi mi to żadnej różnicy, nie wpływa też na smak.
 

Załączniki

  • jajo w liściach herb..jpg
    jajo w liściach herb..jpg
    89.4 KB · Wyświetleń: 8
Ostatnia edycja:

reniam_123

Well-known member
Mar 5, 2009
11,138
2,946
113
Ładne, ale nie wiem czy bym jadła :gruebel: Czy ta herbata daje smak temu jajku czy tylko kolor?

ciemny krążek dookoła żółtka jest. Wiem, że robi się, kiedy jaja gotujemy za długo,
Ho ho, moje wczoraj się gotowały chyba z pół godziny bo zupełnie o nich zapomniałam :ugly: Czarną otoczkę miały jak diabli, ale zjadłam dzisiaj na śniadanie, a co mi tam, przecież nie wyrzucę :zahn:
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Smak herbaty trudno wyodrębnić w tej mieszance ziół, ale znaczenie ma, również konserwujące, i dla koloru. :)
Czarna otoczka nie wpływa na smak.
Przyznam się, że smak normalnie ugotowanego jaja nie jest dla mnie przyjemny, jadam je niechętnie i rzadko, natomiast to wyraźnie pachnie ziołami, ma ich smak i jest słonawe. Zjem o wiele chętniej.
Ostatnia partia jest z ziołami prowansalskimi, tymiankiem, estragonem, pieprzem czarnym i kajeńskim, cejlońską czarną herbatą i ciemnym sosem sojowym, solą. Rodzaj ziół może być wg uznania, ale lepiej dać więcej niż mniej, aby otrzymać zdecydowany smak.
 

gracha

Well-known member
Mar 31, 2006
8,595
1,876
113
W dzieciństwie lubiłam jajka malowane na Wielkanoc właśnie z powodu tej zielonej obwódki 😀. Ja właśnie dałam teraz mało ziół i nie miałam sosu sojowego więc nie są zbyt wyraziste. Rodzinie chyba ten ich kolor marmurkowy nie pasuje...
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
29,178
3,321
113
Rodzinie chyba ten ich kolor marmurkowy nie pasuje...
Rozumiem, bo tu pomocne jest chyba odpowiednie nastawienie. Często lubi się jakieś potrawy dla historii z nimi związanych, albo zaciekawi nas egzotyczna nazwa, albo cos jeszcze innego, co pozytywnie i z góry dobrze nas do odbioru nowego smaku przygotuje i usposobi. Tak było u nas z tymi jajami. Potocznie i dla zachęty nazywaliśmy je chińskimi jajami stuletnimi, choć nic nie miały z nimi wspólnego, ale pobudzały ciekawość i wyobraźnię. Jak jeszcze dodać czas, kiedy nastała u nas moda na chińską kuchnię i wyszło o niej trochę książek, wtedy potrawy miały lepsze przyjęcie. :)
 
Ostatnia edycja:

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,491
73
48
Za długo gotowane, niestety. Gotują się tylko tyle ile normalnie, żeby były na twardo. Potem juz tylko parzą się z tymi przyprawami. :)
Dzisiaj też nastawiam, na rano będą. Wzbogacą menu w upały. :)
O ile ja wiem - to ta zielona otoczka wystepuje raczej w jajkach juz troszke starszych i nie doswiadczylam tej obwodki przez dlugosc gotowania. Ja normalnie gotuje jajka wkladajac do wrzatku i po zagotowaniu 6-6,5 min. na twardo, a do 5 min. na miekko. Oczywiscie natychmiast po ugotowaniu przelewam zimna woda, aby przerwac gotowanie. Kiedys zdarzylo mi sie przegotowac do 8 min. i zielonej obwodki nie bylo.