- Wrz 7, 2010
- 3,391
- 0
- 0
przepisow jest wiele ja robie wg tego:
250g maki,
1/2 l mleka albo troche mniej zalezy od wilgotnosci maki,
60g cukru,
4 jajka,
sol,
rodzynki,
maslo do smazenia.
Make, zoltka cukier, sol i mleko wymieszac, dodac sporo rodzynek (nie wiem ile daje mniej niz jedna paczka ale dosc duzo) wymieszac. Ubic piane z bialek i delikatnie wmieszac w ciasto. Piec na rozgrzanym masle dosc grube placki. Gotowe placki szarpie sie na kawalki, normalnie robi sie to na patelni, ja sciagam, klade na deske i kroje nozem (moze to kulinarne przestepstwo ale tak jest szybciej). Podawac z kompotem ze sliwek.
A kompot ze sliwek to w sumie taki mus, gdzie jest malo wody a duzo owocow.
Czasami jak nie mamy kompotu sliwkowego to robimy kolejne przestepstwo kulinarne i jemy z musem jablkowym.
A danie jest Austriackie ale my mieszkamy na pograniczu i mamy wiele wspolnych potraw wiec i dolnobawarskie tez troche jest.
250g maki,
1/2 l mleka albo troche mniej zalezy od wilgotnosci maki,
60g cukru,
4 jajka,
sol,
rodzynki,
maslo do smazenia.
Make, zoltka cukier, sol i mleko wymieszac, dodac sporo rodzynek (nie wiem ile daje mniej niz jedna paczka ale dosc duzo) wymieszac. Ubic piane z bialek i delikatnie wmieszac w ciasto. Piec na rozgrzanym masle dosc grube placki. Gotowe placki szarpie sie na kawalki, normalnie robi sie to na patelni, ja sciagam, klade na deske i kroje nozem (moze to kulinarne przestepstwo ale tak jest szybciej). Podawac z kompotem ze sliwek.
A kompot ze sliwek to w sumie taki mus, gdzie jest malo wody a duzo owocow.
Czasami jak nie mamy kompotu sliwkowego to robimy kolejne przestepstwo kulinarne i jemy z musem jablkowym.
A danie jest Austriackie ale my mieszkamy na pograniczu i mamy wiele wspolnych potraw wiec i dolnobawarskie tez troche jest.